Rajd Polski wypada z kalendarza WRC

-Z powodów bezpieczeństwa FIA podjęła decyzję, aby nie organizować w Polsce rajdu w przyszłym roku - mówił "Autosportowi" Oliver Cieśla, dyrektor zarządzający WRC.

Oficjalnie decyzja w sprawie kalendarza na przyszły sezon zostanie podjęta podczas rady sportów motorowych FIA. Ale już teraz wiadomo, że polska runda z WRC wypada. To wielka strata dla polskich sportów motorowych.

-Żałujemy, że tracimy Polskę, bo to niesamowicie ważny rynek i wspaniałe miejsce rozwoju dla WRC w ostatnich latach, lecz z powodów bezpieczeństwa FIA podjęła decyzję, aby nie organizować tam rajdu w przyszłym roku - cytuje Oliviera Cieślę, dyrektora zarządzającego WRC magazyn „Autosport”.

-Chcę jednak podkreślić, że nie ma tu odpowiedzialności organizatorów za wpadki w związku z bezpieczeństwem, to konsekwencja niezdyscyplinowania widzów. Musimy reagować na takie sytuacje w sprawach bezpieczeństwa, ale też pozostawać w porządku wobec kierowców - dodał.

Decyzja FIA zaskoczeniem wielkim nie jest. Federacja już nie zawiera wieloletnich umów z organizatorami rajdów, kontrakty przedłuża co roku. To sprawia, że rajdy, które miewają problemy organizacyjne lub dostają ostrzeżenia ze strony Międzynarodowej Federacji Samochodowej, na wpadki pozwolić sobie nie mogą. Rajd Polski już raz żółtą kartkę z powodu niewystarczającego zabezpieczenia trasy i braku kontroli nad kibicami dostał. Po tegorocznej edycji znów sytuacja stała się trudna.

Tegoroczny Rajd Polski pełen był wydarzeń naginających wymogi bezpieczeństwa FIA. Jeden odcinek specjalny został odwołany, bo kibice zwlekali z przemieszczeniem się w bezpieczne miejsca. Na innym wóz strażacki pojawił się na trasie w trakcie, gdy rywalizowały inne załogi. Nie brakowało też pomniejszych przewinień ze strony fanów.

Wpadek było więcej i niemal na wszystkich odcinkach. Problemem byli pijani kibice, którym podczas rajdu zdarzyło się nawet zaatakować jeden z samochodów funkcyjnych, gdy próbowano im zwrócić uwagę. Osoby pełniące funkcje „safety” nie potrafiły zapanować nad tłumem, nie zawsze pomocna była też policja.

Warto jednak zaznaczyć, że zdecydowana większość kibiców zachowywała się poprawnie, a część reagowała na niewłaściwe zachowania innych. - Dziękuję polskim kibicom, bo wiem z wielu kanałów, że oni reagowali, smsowali do Radia Rajdowego, wskazywali niebezpieczne miejsca, w których powinniśmy zadziałać. Wysyłaliśmy tam dodatkowe patrole policji i przynosiło to skutek - mówił Sport.pl Jarosław Noworól, dyrektor Rajdu Polski tuż po imprezie.

Kwestie bezpieczeństwa są dla FIA ważne, ale równie istotne jest zabezpieczenie finansowe imprezy. Rajd Polski gwarancji od głównego sponsora na kolejny rok nie miał. Umowa z koncernem PKN Orlen została zawarta tylko na tegoroczną edycję. Dodatkową kwestią jest głos kierowców, którym akurat w Polsce się podoba, a także zespołów, które mają mieszane uczucia. Nieoficjalnie fabryczne zespoły narzekają na komunikację z organizatorami rajdu, brak chęci kooperacji w nawet najprostszych sprawach, czy uwzględnienia ich uwag.

Jak twierdzi „Autosport” Rajd Polski zostanie zastąpiony w kalendarzu przez Rajd Turcji, który wraca po siedmioletniej przerwie. Impreza odbędzie się najprawdopodobniej we wrześniu. Wciąż nie wiadomo, czy do kalendarza włączone zostaną rajdy Chorwacji i Nowej Zelandii. Ten pierwszy ma problem z odpowiednim terminem, a ten drugi z zapleczem finansowym.

Pewne jest, że sześć pierwszych rund będzie identycznych jak w tym roku. Sezon zacznie się tradycyjnie od Rajdu Monte Carlo, a potem kierowcy pojadą w Szwecji, Meksyku, na Korsyce, w Argentynie i Portugalii.

Copyright © Agora SA