Sebastien Ogier do Rajdu Polski przygotowywał się w bolidzie F1

Dla mnie to przede wszystkim była dobra zabawa. Cieszę się, że mogłem spróbować czegoś nowego. Poznałem zupełnie nowe limity hamowania, przyczepności w zakrętach. To jest coś zupełnie innego - mówi Sebastien Ogier.

Przed Rajdem Polski Sebastien Ogier dzięki swojemu sponsorowi wziął udział w testach bolidu F1. Szczegóły jego przejazdów nie są znane, nie wiadomo, jakie czasy wykręcał i jak duża, bądź mała, była różnica w porównaniu z obecnymi kierowcami zespołu.

Ogier testował bolid Red Bulla na torze w Austrii. - Nikogo nie pytałem wcześniej o wrażenia. Sam chciałem przekonać się, jak to jest poprowadzić bolid F1. Na testach był ze mną jedynie David Coulthard, który pełnił rolę trenera - mówi Ogier.

Francuz jest czterokrotnym mistrzem świata w rajdach. Od 2013 roku w WRC nie ma na niego mocnych. Ale jazda bolidem F1 to dla niego coś zupełnie nowego.

-Różnica rzeczywiście jest duża. Ale dla mnie to przede wszystkim była dobra zabawa. Cieszę się, że mogłem spróbować czegoś nowego. Poznałem zupełnie nowe limity hamowania, przyczepności w zakrętach. To jest coś zupełnie innego od tego, co mam na co dzień. Ale dobrze możesz bawić się w rajdach i w F1 - uważa Ogier.

Z perspektywy kierowcy rajdowego największą różnicą jest to, że na torze jest sam. W rajdówce z boku siedzi zawsze pilot, który dyktuje, co załogę czeka dalej. - Na torze jest o wiele mniej zakrętów niż my mamy w trakcie jednego odcinka specjalnego. Jestem w stanie zapamiętać takie okrążenie. Nie czułem, żebym za Julienem [Ingrassią] tęsknił - zażartował Ogier.

Przesiadki z rajdówek do F1 niemal się nie zdarzają. Próbował tego m.in. Sebastien Loeb, ale miejsca w żadnym zespole nie dostał i nie mógł sprawdzić się w rywalizacji na torze. Natomiast z F1 do rajdowych mistrzostw świata kierowcy trafiali. W ostatnich dwóch dekadach najgłośniejsze nazwiska to Kimi Raikkonen oraz Robert Kubica.

-Obu zabrakło skuteczności w dojeżdżaniu do mety. Pewnie nie do końca byli w stanie przystosować się do jazdy z pilotem i słuchania opisu trasy, bo to znaczna różnica w stosunku do wyścigów. Ale obaj też nie mieli szansy dłużej pokazać swoich umiejętności. Rajdy nie są miejscem, w którym od razu będziesz jeździł szybko. Doświadczenie jest bardzo ważne, a na to potrzeba czasu, którego oni nie mieli - uważa Ogier.

Francuz ogromnie żałuje, że Kubicy już nie ma w cyklu rajdowych mistrzostw świata. - Robert to świetny facet i świetny kierowca. Był niesamowicie popularny i mieć go na rajdzie, to była gwarancja sukcesów. Ściągał na imprezę tylu kibiców, że to aż niesamowite. Tysiące ludzi były przy trasie tylko dla niego. Mam nadzieję, że może jeszcze kiedyś z nami będzie się ścigał, ale teraz chyba robi to, co sprawia mu największą frajdę. Ten styl jazdy chyba bardziej mu odpowiada - stwierdził Ogier.

Kierowca M-Sportu w Rajdzie Polskim broni pozycji lidera mistrzostw świata. W klasyfikacji generalnej ma 18 punktów przewagi nad Belgiem Thierrym Neuvillem z zespołu Hyundaia. Trzeci jest Estończyk Ott Tanak, także kierowca M-Sportu. Jego strata do lidera to już 33 punkty.

Początek Rajdu Polski w czwartek.

Transmisje Rajdu Polski od 30 czerwca do 2 lipca na bezpłatnej platformie Red Bull TV.

Więcej o:
Copyright © Agora SA