Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Kajetanowicz wystartował już w pierwszej rundzie - austriackim Rajdzie Janner. Po pięciu odcinkach specjalnych był liderem, ale na kolejnej próbie w jego Fordzie Fiesta R5 zablokował się pedał gazu i załoga musiała się wycofać po kraksie. - Cieszyłem się każdym kilometrem w tym samochodzie, zbierałem bardzo cenne doświadczenie na tych trudnych trasach. W tym sporcie tak bywa, że drobne awarie eliminują nas z rywalizacji - podsumował kierowca Lotos Rally Team.
W Austrii walczył z Robertem Kubicą (zwycięzcą rajdu) oraz czołówką czeskich i austriackich kierowców. Na Łotwie wystartują już zawodnicy, którzy powinni walczyć o mistrzostwo kontynentu. Na liście zgłoszeń jest Craig Breen, młody Irlandczyk, który wygrywał już rozgrywane na trasach mistrzostw świata cykle WRC Academy i SWRC. Ten rok będzie dla niego drugim w fabrycznym zespole Peugeota. Skodą Fabią S2000 pojedzie też Fin Esapekka Lappi, uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych kierowców młodego pokolenia. W poprzednim sezonie walczył o mistrzostwo Azji i Pacyfiku, a po mistrzostwo Europy, w tym samochodzie sięgnął Czech Jan Kopecky. W tym roku zespół odwrócił role - szansę pokazania się w Europie dostał Lappi.
Szutrowy Rajd Liepaja rozgrywany jest między wybrzeżem Bałtyku a Kuldygą, nazywaną łotewską Wenecją. - Rajd na Łotwie to dla nas całkiem nowe otoczenie i nieznane trasy, a przede wszystkim kolejne wyzwanie. Ta lekka niepewność, a zarazem ciekawość sprawiają, że jesteśmy jeszcze bardziej zmobilizowani, a nasze nastawienie jest bojowe, tak jak przed każdym rajdem - zapewnia Kajetanowicz.
Na zawodników czeka 12 szybkich i zaśnieżonych odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 240 km. Rok temu najszybszy był tu Fin Jari Ketomaa, który wyprzedził Breena o 31 sekund.