Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Kubica i Baran wygrali pięć z siedmiu rajdów, które nominowali do mistrzostw WRC-2, raz byli drudzy i tylko w debiutanckim występie w Portugalii nie znaleźli się na podium. Do końcowej klasyfikacji liczy się sześć najlepszych startów. Jedyny rywal do tytułu - Katarczyk Abdulaziz Al-Kuwari - ma przed sobą jeszcze jeden start, ale nawet jeśli wygra w Wielkiej Brytanii, nie dogoni polskiej załogi.
Rajd Hiszpanii wyglądał tak jak cały sezon Kubicy w WRC-2. Polak zaczął bardzo mocnym tempem i szybko zyskał dużą przewagę. Już po trzech piątkowych odcinkach wynosiła ona kilkadziesiąt sekund. W sobotę Kubica świetnie sobie radził na równych asfaltowych drogach i w każdym kolejnym odcinku powiększał przewagę. Gdy na ostatniej sobotniej próbie z rywalizacji odpadł Elfyn Evans, było jasne, że Kubicę czeka nudna niedziela i odliczanie kilometrów do mety. Na szutrowej nawierzchni polski kierowca nie szarżował. I dobrze, bo warunki były bardzo trudne. Na trasie unosiły się tumany kurzu. Na niektórych partiach widoczność była fatalna. Najdosadniej o warunkach wypowiedział się czeski kierowca Martin Prokop. - Kto w ogóle pozwolił na jazdę w takich warunkach? - pytał na mecie jednego z etapów.
Kubica unikał poważnych przygód. Jechał wolniej niż w sobotę, odcinkowe zwycięstwa oddawał innym kierowcom. Jego przewaga topniała, ale bardzo nieznacznie. Na metę dotarł z ponad pięciominutowym zapasem. - Wiedziałem, że jeśli będę w stanie opanować jazdę na szutrze, będzie mnie stać na dobre wyniki. Wygraliśmy pięć rajdów. Jestem szczęśliwy, ale przede mną jeszcze długa droga - powiedział Kubica. Kolejnym etapem drogi będzie debiut w aucie klasy WRC już w listopadowym Rajdzie Wielkiej Brytanii.
Więcej emocji było w klasyfikacji generalnej rajdu. Mistrz świata Sebastien Ogier na asfaltowej części rajdu stracił do prowadzącego Jari-Mattiego Latvali aż 46 sekund. Do odrobienia tego wystarczyło mu pięć szutrowych odcinków! Do ostatniego przystępował już z przewagą 1,5 sekundy. Powiększył ją jeszcze znacząco i wygrał po raz ósmy w tym sezonie na 12 startów. - Fantastyczny dzień! Cisnęliśmy maksymalnie i nawet nie wiedzieliśmy, ile da się zrobić - powiedział Ogier. Zwycięstwo zadedykował przyjacielowi, który zmarł kilka dni temu. Podziękował też Volkswagenowi za przygotowanie świetnego samochodu.
Drugie miejsce zajął Latvala, dzięki czemu zmniejszył stratę do Thierry'ego Neuville'a w klasyfikacji mistrzostw świata i zachował szansę na wicemistrzostwo. Trzeci był Mikko Hirvonen.
Wyniki Rajdu Hiszpanii: