Nowy bolid Kubicy będzie równie szybki jak ładnie wygląda?
Pierwsza prezentacja bolidu Lotus Renault przyniosła pewne zaskoczenia. Abstrahując od malowania pojazdu, które swoimi barwami zachwyca cały świat F1, obserwatorzy zauważyli nowy wydech. Inżynierowie Renault będą w Walencji testować nowy układ, który według nich ma polepszyć osiągi R31.
System ma usprawnić emisję spalin, bolid otrzyma większa moc która sprawi, że dyfuzor będzie pracował efektywniej - ma on działać na większą część podwozia, zdejmując nieco nacisk z tylnej osi. Pomysł ma jednak swoje wady. Technicy ze stajni Lotusa wciąż próbują przeciwdziałać wszelakim komplikacjom, m.in. przegrzewaniu się całego systemu i kontroli przepływu spalin. Mimo tego szefowie Renault uważają, że potencjalne korzyści przewyższają ryzyko.
Nowy system pokazał swoje gorsze oblicze podczas pierwszego dnia testów w Walencji. Witalij Pietrow miał spore problemy z okiełznaniem R31. Rosjanin przejechał tylko 28 okrążeń, kończąc dzień z wynikiem, który był gorszy o 2,5 sekundy niż rezultat Sebastiana Vettela.
- To zawsze jest ryzykowne. Jestem jednak szczęśliwy, że posiadamy kreatywne rozwiązania. W dzisiejszym sporcie musisz być kreatywny. Chcemy być szybcy, wyprzedzić konkurencję - powiedział serwisowi autosport.com Eric Boullier.
- Potrzebujemy czasu. Musimy znaleźć kilka alternatywnych sposobów na zwiększenie docisku bolidu. Cała grupa pracuje nad tym elementem, ponieważ wiemy, że w tym elemencie możemy jeszcze sporo zyskać. Po testach w tunelu areodynamicznym, patrząc na wykresy i analizy, mogę powiedzieć, że nowy bolid jest o wiele lepszy od poprzedniego - zakończył wypowiedź Boullier.
- Siła wydechu była sprawą priorytetową. Energia, którą można wtedy skumulować może pomóc w przygotowaniu najlepszego profilu aerodynamicznego - dodaje Rob White, szef inżynierów Lotus Renault GP.
nowe bolidy wjechały na tor! GALERIA ?
