F1. Renault sprzeda udziały Lotusowi już w środę

Według informacji francuskiego dziennika ?Le Figaro?, już w środę Renault pozbędzie się ostatnich 25 procent udziałów w swoim zespole Formuły 1. Nabywcą ma być malezyjski koncern Proton, właściciel marki Lotus. Może to oznaczać zmianę barw dla Roberta Kubicy.

Obie strony uzgodniły już warunki umowy, ale do jej podpisania dojdzie dopiero w środę.

Anonimowy informator "Le Figaro donosi, że Lotus zostanie sponsorem tytularnym zespołu na pięć lat, a roczny budżet teamu w tym okresie zostanie zasilony kwotą 30 milionów euro.

- Będziemy w F1 w tym sezonie i w kolejnych latach - zapowiedział prezydent Renault Carlos Ghosn, lecz francuski dziennika spekuluje, że rola francuskiego koncernu ograniczy się do dostawy silników. Nowy zespół miałby się nazywać Lotus-Renault.

Już przed sezonem Renault sprzedało 75 procent swoich udziałów spółce Genii Capital Partners. Oddanie pozostałych akcji pozbawi Renault wpływu na sytuację w zespole.

Co wejście Lotusa oznacza dla Kubicy?

Włoskie media zaczęły spekulacje,  co się stanie z kierowcami, gdyby zespół przejęła właśnie brytyjska firma. Witalij Pietrow ma roczną umowę, która wygasa z końcem obecnego sezonu i nadal nie wiadomo czy zostaje. Kubica ma jeszcze kontrakt ważny rok, ale w przypadku zmiany właściciela umowa może przestać obowiązywać. Wtedy Polak byłby wolnym agentem i mógłby podpisać kontrakt z innym zespołem. Zainteresowanych byłoby wielu, ale nie jest jednak wcale powiedziane, że tak się stanie.

Nico Hulkenberg odchodzi z Williamsa ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.