F1. Robert Kubica: Cuda nie zdarzają się codziennie

PRZEGLĄD PRASY. - Jeśli chodzi o osiągi, to jesteśmy na krawędzi awansu do trzeciej części kwalifikacji. Cuda, jak w Australii czy Malezji, nie zdarzają się codziennie, dlatego musimy dalej pracować i liczyć na nietypowe okoliczności - mówi o formie teamu Renault Robert Kubica w wywiadzie dla wtorkowego ?Przeglądu Sportowego?.

Sport.pl też na Facebooku. Sprawdź nas!

Robert Kubica w Renault radzi sobie w obecnym cyklu Formuły 1 lepiej, niż wynikałoby to z porównań osiągów bolidów. W klasyfikacji kierowców jest siódmy z dorobkiem 40 punktów, zaś w klasyfikacji konstruktorów francuski team plasuje się na piątym miejscu. Polak uważa jednak, że jest to nie tyle zasługa szybkiego bolidu, co korzystnego obrotu zdarzeń podczas dotychczasowych Grand Prix.

- Nie oczekuję, że nasze wyniki powtórzą się w normalnych wyścigach. Chyba że znowu spadnie deszcz lub zdarzy się szalony wyścig. Jeśli chodzi o osiągi, to jesteśmy na krawędzi awansu do trzeciej części kwalifikacji. Cuda, jak w Australii czy Malezji, nie zdarzają się codziennie, dlatego musimy dalej pracować i liczyć na nietypowe okoliczności - opowiada Polak.

Pytany, czy jeździ w tym sezonie najlepiej w karierze, odpowiada. - Nie zgadzam się z tą opinią. Jeżdżę w nowym samochodzie, z nowym zespołem, który inaczej podchodzi do wyścigów. Nauczyłem się, jak najlepiej oszczędzać opony, a to jest niejednokrotnie kluczem do wysokich miejsc.

Kubica komentuje też rewelacje o zainteresowaniu jego osobą Ferrari. - Nie mam z nimi żadnego kontaktu, są to pogłoski. Dziennikarze musza mieć o czym pisać, więc wymyślili taką historię. Jest to bardzo miłe, jestem nawet dumny z tego, ale koncentruję się na pracy z Renault.

Kubica był perfekcyjny - mówi szef Renault ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.