Australijczyk z Red Bulla miał problemy z silnikiem podczas piątkowej sesji treningowej i w sobotę wystartował z nową jednostką napędową. Pozwoliło mu to osiągnąć najszybszy czas z wszystkich kierowców - 1:33.542. Swoje najlepsze okrążenie przejechał on trzy minuty przed końcem sesji, wyprzedzając Lewisa Hamiltona z McLarena.
Czas Kubicy - 1:34.549 pozwolił mu uplasować się na 10. pozycji. Jego partner z teamu Renault był szesnasty z wynikiem 1:35.076.
Na kwalifikacje, które przewidziane są na godzinę 10, przewidziane są opady deszczu.
Pietrow jeździ w Malezji - z czarną opaską ?