Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
W zeszłym roku wyścig na Sepang został przerwany po 31 okrążeniach, bo nad tor nadeszła burza. O tej porze roku w Malezji ulewy są częste późnym popołudniem. Rok temu godzinę startu przesunięto, by zyskać na oglądalności. W tym roku organizatorzy nie chcą popełnić tego samego błędu i wyścig rozpocznie się o godzinę wcześniej niż planowano, czyli o 4. po południu lokalnego czasu.
Rzecznik malezyjskiego centrum meteorologicznego zapytany o precyzyjniejszą informację przyznał, że opady są przewidywane właśnie na godzinę 4. po południu.
Na korzyść Kubicy zadziała też wysoka temperatura. Renault jakimś cudem lepiej sprawuje się, gdy jest gorąco, a w Malezji jest nieludzko gorąco. Chodzi o dogrzanie opon, problem z którym zespół boryka się w kwalifikacjach. Nieutrzymujące odpowiedniej temperatury - ok. 100 st. C - gumy są mniej przyczepne. W czasie wyścigu się nagrzewają, ale w kwalifikacjach nie zdążają i bolid osiąga gorsze wyniki.
W minioną niedzielę w Melbourne Robert Kubica zajął drugie miejsce w rozgrywanym w deszczowych warunkach GP Australii.
Robert Kubica ? studzi nastroje przed GP Malezji