F1. Pierwszy wyścig za nimi. Kubica pokonał Pietrowa o blisko pół sekundy

W Bahrajnie sędziowali stewardzi FIA. Tuż przed startem pierwszego Grand Prix sezonu Formuły 1 obaj musieli zdać test ucieczki, czyli jak najszybciej zwiać z samochodu. Wynik: Witalij Pietrow 7,3 s, Kubica 6,9 s. Relacja Z Czuba i na żywo w niedzielę o 13.

Pietrowowi trzęsły się ręce lekko. Był wyraźnie zdenerwowany, bo debiutuje w F1 i w takim samochodzie zdawał taki sprawdzian po raz pierwszy. Kiedy delegaci FIA powiedzieli mu raz jeszcze co ma robić, Kubica siedział w samochodzie obok i czekał. Pietrow zrobił dwa falstarty, machał wtedy ręką w geście "pobite gary" mówił wtedy do sędziów, " izwinitie pażałujsta, jeszcio raz". Ale za trzecim razem poszło, choć widać było ogromną mobilizację, w konsekwencji kwadratowe ruchy.

Trzęsące się ręce to był zły znak, bo sekwencja czynności jest następująca - trzeba się wypiąć kierownicę i odłożyć (w tej sytuacji kierownicę przejmowali mechanicy), wypiąć się ze skomplikowanej uprzęży, która na szczęście ma jeden zamek, ugiąć jak najbardziej nogi, przecisnąć się przez otwór kokpitu, wyskoczyć jak zajączek, kolana razem, na jedną stronę bolidu.

Rusza F1! Nie Ferrari, McLaren, Mercedes ale Red Bull i Vettel największym faworytem! Następnie - i to zwykle bywa najtrudniejsze - założyć kierownicę w swoje miejsce, stojąc obok samochodu i nachylając się nad kokpitem, czyli w dość nienaturalnej pozycji. Pierwsza część - do opuszczenia samochodu - musi trwać mniej niż pięć sekund. Dodatkowe pięć sekund jest na zapięcie kierownicy - tłumaczył Sport.pl jeden z najważniejszych stewardów na torze Jo Bauer.

Pietrow po teście był naprawdę szczęśliwy i widać, że mu ulżyło, że zdążył w limicie. Przywitał się w fanami z Rosji, rozdał masę autografów, gdy test zdawał Kubica.

Polak wykonywał ruchy płynniej.

Testy każdy przed sezonem musi przejść. W tym roku jest to szczególnie ważne, bo na starcie jest Schumacher, który nie jeździł od 2006 roku, Pedro de la Rosa, który przez całe lata był tylko kierowcą testowym, debiutanci jak Pietrow, Nico Hulkenberg, Bruno Senna, Karun Chandhok, Lucas di Grassi i kilku mało doświadczonych kierowców.

To właśnie ich trzeba dokładnie sprawdzić pod względem bezpieczeństwa. Bruno Senna na teście, który również podglądałem, ledwo zmieścił się w limicie 10 sekund.

Jo Bauer był o 15.50 był w połowie roboty. Czy ktoś nie zdał testu okaże się wieczorem.

W Bahrajnie faworytem Kubica nie jest ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.