Jarno Trulli i Heikki Kovalainen podpisali kontrakty z zespołem Lotus , co oznacza, że żaden z nich nie będzie partnerem Roberta Kubicy w przyszłym sezonie w zespole Renault. - Renault stacza się do roli walczącego o przetrwanie. Zakładając, że zespół Kubicy przetrwa właścicielską zawieruchę i kontrakt Polaka będzie obowiązywał, niewielu pozostało kierowców, którzy pasują do koncepcji teamu rywalizującego o podium - pisze Raj.
Kto zatem zasiądzie w drugim bolidzie Renault, obok Kubicy? Raj wymienia wśród potencjalnych kandydatów nazwiska Kobayashiego, Baguette, Tung i Pica, ale jak zaznacza, żaden z nich, nie gwarantuje sukcesu w przyszłym sezonie. - Takich nazwisk jest jeszcze pewnie z tuzin. I żadne, może poza Kobayashim, nie wywoła w fanach Renault i Kubicy entuzjazmu, ani nie obudzi wiary, że zespół ten może rzeczywiście spełnić jeden z celów - podium - czytamy na blogu.
Renault sprzedane! Kubica powinien uciekać, czy zaryzykować i zostać? Czytaj więcej na blogu - Bartosza Raja >