Robert Kubica rajdowiec? Nie będzie łatwo...

Robert Kubica zadebiutował w weekend w poważnym rajdzie. Jechał szybko, ale niestety zakończył swój start też szybko, bo na początku trzeciego odcinka specjalnego. Rajd Taormina-Messina (13-14 listopada) to runda asfaltowych mistrzostw Włoch. Jak poradziłby sobie Kubica startując w imprezie rangi WRC?

Występ Kubicy pokazuje, że nie tak łatwo przesiąść się kierowcy wyścigowemu do samochodu rajdowego. Kimi Raikkonen też musiał płacić frycowe - miał poważnie wyglądający wypadek w tegorocznym Rajdzie Finalndii, który był dla Fina debiutem w WRC. Kubica w Taormina-Messina do momentu wypadku jechał bardzo szybko. Na tyle szybko, że trudno było uwierzyć w to, że praktycznie nie ma rajdowego doświadczenia.

Dyrektor techniczny fabrycznego zespołu Forda Christian Loriaux zapytany przez Sport.pl podczas Rajdu Polski o to, jak ocenia szanse Kubicy i Raikkonena w rajdach WRC, odparł: - Mieliby pewien problem. Musieliby się nauczyć jeździć innym tempem i przy dużo gorszej widoczności. Myślę, że tak dobry kierowca jak Kubica poradziłby sobie w rajdach, ale potrzebowałby czasu.

Kubica świetnie radził sobie w piątek, w pierwszym dniu rajdu, zajmował ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Na pierwszy etap składały się jednak tylko dwa oesy. Były to próby bardzo krótkie (1,9 km i 4,8 km), co jak na warunki rajdowe jest bardzo małym dystansem. Innymi słowy, pod względem charakterystyki były to bardziej tory wyścigowe niż klasyczne odcinki specjalne.

Niestety Polak nie mógł sprawdzić się na długich 20-kilometrowych sobotnich oesach. Już na początku pierwszej próby tego dnia, nasz kierowca przeszarżował i wylądował na barierce rozbijając swoje Clio R3. Kubica wypadł, bo mógł mieć po prostu pecha, może pozwolił sobie na chwilę dekoncentracji i pewnie jeszcze uczył się skomplikowanej współpracy z pilotem.

Kierowca podczas rajdowej jazdy nie jest skazany na swoją pamięć (jak na torze), ale słucha wcześniej opracowanych razem z pilotem notatek. Partner dyktuje poziom trudności danego zakrętu, długość prostej, nakazuje bądź zabrania ciąć zakręty i informuje o potencjalnych zagrożeniach, czyli na przykład śliskiej nawierzchni lub dziurach w drodze. Takiego systemu skrótów trzeba się nauczyć i wspólnie z pilotem go wypracować. A na to potrzeba czasu.

- Kłopot polegałby na tym, że nikt nie powiedziałby mu: Ok, potrzebujesz czasu, musisz się wszystkiego nauczyć. Wszyscy raczej powiedzieliby: Wow, jesteś Robert Kubica, musisz wygrać rajd! A gdyby zajmował szóste, siódme miejsca mówiliby: Jesteś g... Potrzebowałby czasu, ale obawiam się, że nikt by mu go nie dał za wiele - mówi Loriaux o potencjalnych przyszłych startach Kubicy w WRC.

Kubica jest znanym fanem rajdów samochodowych, ale na razie traktuje je tylko jako zabawę. - Jestem bardzo rozczarowany tym, co się stało. Zawsze byłem wielkim fanem rajdów, ale od początku przyszłego sezonu Formuły 1, skupię się już wyłącznie na tej dyscyplinie - powiedział Polak po nieudanym starcie w Taormina-Messina.

Dzięki podpisaniu kontraktu z Renault Kubica będzie miał sporo okazji do rajdowego treningu. Francuska firma mocno angażuje się w rajdy, a w przeszłości budowała świetne maszyny jak Megane Maxi, którym nieżyjący już Janusz Kulig zdobywał mistrzostwo Polski.

Kubica i Kościuszko - odpadli z rajdu Taormina Messina ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA