Jeszcze nie tak dawno Toyota była bliska wycofania się z F1. Obecnie jednak jej szef John Howett zapowiada budowę nowego, silnego teamu. Chce też zatrudnić gwiazdę. Według Autosport może nią być Robert Kubica. Rozmowy trwają (szef Toyoty spotkał się z menedżerem Kubicy w Japonii), a stajnia jest zdeterminowana, by "wydrzeć" Polaka Renault.
Co więcej prawdopodobnie nie przedłuży też umów z Jarno Trullim i Timo Glockiem. - Jest mi przykro, ale nasza praca polega na osiąganiu wyników - tłumaczył stanowisko zespołu Howett. - Mamy auto, które pozwala na częste wizyty na podium i jest zdecydowanie bliżej czołówki. Niestety, rezultaty tego nie odzwierciedlają. Dzieje się tak nie tylko z powodu pracy zespołu i pakietu, którym dysponujemy - cytuje szefa Toyoty serwis F1.pl ?
I nie kryje, że potrzebuje klasowych kierowców. A jednym z nich jest Robert Kubica. Co na to Renault?
Pit Stop: Alonso w Ferrari! Przed Kubica otwarte drzwi do Renault? O planach Toyoty czytaj także na blogu - Łukasza Ceglińskiego >