- Ferrari nie było jedną z moich opcji, więc transfer Fernando nie wpłynął na moje perspektywy - dodaje Kubica.
- Dogranie szczegółów po prostu zajmuje trochę czasu. Myślę, że powoli zbliża się moment, kiedy trzeba się zdecydować. Z punktu widzenia kierowcy i zespołu lepiej jest domknąć szczegóły umowy, więc prędzej czy później wszystko będzie jasne - tłumaczy jedyny Polak w stawce F1.
Wiele wskazuje że nowym teamem Kubicy będzie Renault, w którym zwolniło się miejsce po odejściu Fernando Alonso do Ferrari. - Dopóki nie podpiszę kontraktu ciężko powiedzieć, gdzie będę jeździł. Wiele wyjaśni się z momentem podpisania umowy - ucina spekulacje sam zainteresowany.
Pewne jest tylko, że Polak zmieni zespół. - Nie rozmawiałbym z innymi ekipami, gdybym nie był wolny. To jest jasne - zaznacza.
Na pytanie, na ile procent ocenia prawdopodobieństwo opcji do której się skłania Kubica odpowiedział "95 procent".
Pit Stop: Alonso w Ferrari! Przed Kubica otwarte drzwi do Renault? Co jeszcze powiedział Kubica sprawdź na portalu F1.pl >