Na jednym z najtrudniejszych zakrętów na torze Monza Fisichella nie zdołał zapanować nad bolidem, przejechał pas trawy i uderzył w lewą bandę. Włoch rozbił przód bolidu i zakończył udział w treningu.
To kontynuacja pechowych występów Fisichelli podczas treningów przed GP na torze Monza. Włoch, wypożyczony przez zespół Ferrari, na pierwszym treningu był ósmy, a w drugim miał najsłabszy czas.
Niemiec jeżdżący w barwach Force India pokazuje, że jest świetnie przygotowany do GP Włoch. Sutil był najszybszy także na drugim, ? sobotnim treningu. - Bolid jest świetnie przygotowany, nic bym nie zmieniał przed kwalifikacjami - mówił Niemiec swoim mechanikom przez radio w czasie trzeciego treningu.
Niespodzianką jest słabsza postawa obu kierowców zespołu Red Bull Racing. To zresztą nie jedyne zmartwienie ? tego zespołu.