Robert Kubica nie poddał się rewolucji w F1

- Fantastyczny Robert Kubica wystartuje w niedzielę o świcie polskiego czasu z 4. miejsca. To występ rewelacyjny, przeczący rozpowszechnianym po treningach przed GP Australii teoriom, że w tym sezonie wygrywać będą tylko ci, którzy mają dyfuzory (Brawn GP, Williams, Toyota) lub KERS (McLaren - wykluczony z grona faworytów innymi kłopotami z autem, Ferrari i Renault) - analizuje kwalifikacje przed GP Australii dziennikarz Sport.pl Bartosz Raj

Sensacyjne kwalifikacje przed GP Australii, świetny Kubica ?

Bardzo dobrze w sobotnich kwalifikacjach spisał się Robert Kubica, który zajął czwarte miejsce i w niedzielę wyruszy z drugiej linii. Ogromny sukces odniósł team Brawn GP Jenson Button zdobył czwarte w karierze pole position, uzyskując czas 1.25,202. Wyprzedził o 0,303 s kolegę z zespołu Brazylijczyka.

- Kubica pokonał wszystkich "starych" fawortyów, poza tylko dwójką Brawn GP i Vettelem z Red Bulla. BGP jest dowodem potężnej rewolucji w świecie F1, którą już należy ogłosić i zapisać w encyklopediach. Stała się faktem. Ale nie dlatego, że jako jedni z trzech teamów mają ów wspomniany dyfuzor. Głównie dlatego, że mają skonstruowany od nowa super szybki, kompletny samochód, że za szefa mają Rossa Brawna, ojca chrzestnego 7 tytułów Michaela Schumachera, wreszcie, że mają dwójkę wybornych szoferów - okrzykniętego już kilka lat temu mistrzem świata Jensona Buttona (pole position) i Rubensa Barrichello, który ściga się w F1 od kiedy jeździł jeszcze Jean Alesi, Alain Prost i Ayrton Senna - analizuje na swoim blogu sobotnie kwalifikacje dziennikarz Sport.pl Bartosz Raj.

Zobacz kwalifikacje przed GP Australii - Z czuba.tv ?

W kwalifikacjach nie brakowało sensacji. Po drugiej sesji odpadli: aktualny mistrz świata Lewis Hamilton, dwukrotny mistrz świata (2005-06)Fernando Alonso, Heikki Kovalainen z McLarena oraz Nick Heifeld z BMW i Kazuki Nakajima.

- Kubica i Vettel - dziś najleszymi kierowcami świata, Brawn GP - najlepszym, kompletnym zespołem, KERS - nie robi na razie wielkiej różnicy, chyba się jeszcze wszyscy uczą go stosować. A dyfuzory można pokonać. W niedzielę rano będziemy świadkiem ostetecznego aktu dokonującej się rewolucji w świecie F1, której ofiarami nie zostają tylko najwybitniejsi. Czytaj: KUBICA. - podsumowuje Bartosz Raj. Dyfuzory, kersy i Kubica jak wampir - co się zdarzy w nowym sezonie F1?

Przeczytaj więcej - na blogu Bartosza Raja ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.