F1. Lekarz Kubicy: Robert z pewnością wróci w 2012 roku

- Nie mogę powiedzieć, kiedy dokładnie będzie gotowy do jazdy w Formule 1, ale ten moment nadejdzie między listopadem, a styczniem - mówi Riccardo Ceccarelli, lekarz, który od dawna opiekuje się Robertem Kubicą.

Polski kierowca, który w lutym doznał poważnego wypadku w rajdzie, a potem przeszedł szereg operacji, od kilku tygodni realizuje ostatni etap rehabilitacji, jakim jest wzmacnianie mięśni. - Postęp jest wielki, nawet, jeśli wciąż stopniowy - ocenia Ceccarelli. - Nie zapominajmy, że Robert miał uszkodzone nerwy, pozrywane więzadła i mięśnie. Czucie wróciło mu już jednak do koniuszków palców.

- Robert wciąż nosi stabilizator na nodze - dodaje jednak włoski lekarz i tłumaczy: - Kość została uszkodzona w dwóch miejscach, ale proces jej mineralizacji postępuje i zrost będzie stabilny. To bardzo pozytywne, bo w 70 proc. podobnych przypadków jest to nieosiągalne.

- Nie będziemy się spieszyć ze zdjęciem stabilizatora. Zresztą i tak czekamy na zaleczenie się dłoni oraz łokcia, więc nie ma pośpiechu - dodaje Ceccarelli.

F1. Lotus-Renault nie stać na powrót Kubicy? Słaba kondycja finansowa i sprzedaż teamu?

 

Kiedy Kubica wsiądzie za kierownicę testowego samochodu Formuły 1? - Mogę powiedzieć, że Robert z pewnością będzie się ścigał w Formule 1 w sezonie 2012 - zapowiada Ceccarelli. - Nie mogę powiedzieć, kiedy dokładnie będzie gotowy do jazdy w Formule 1, ale ten moment nadejdzie między listopadem, a styczniem - dodaje Włoch.

Jego rodak, menedżer Kubicy Daniele Morelli, mówi: - Nie potrafimy ustalić precyzyjnej daty, ale jesteśmy optymistami, wielkimi optymistami. Pewne jest jedno - Robert wraca. A jedyny obecny problem to odbudowa mięśni.

Dziewczyny kierowców błyszczą w padoku [ZDJĘCIA]

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.