Benefis Małysza. Adam Małysz: Powiedziałem, że będę skakał na własną odpowiedzialność

- Szczerze, to chciałem jak najlepiej skoczyć. To miał być skok oficjalny, wiedziałem, że warunki są trudne, ale to się należało kibicom, którzy tu się zebrali. Jury nie bardzo chciało nam pozwolić, dlatego powiedziałem, że będę skakał na własną odpowiedzialność - powiedział TVP po ostatnim skoku w karierze Adam Małysz.

Tak na żywo Zczuba.pl relacjonowało benefis Adama Małysza >

 

- Nie wiem czy dotarło to do mnie [ zakończenie kariery], bo nie myślałem o tym tak na poważnie, po prostu chciałem dotrwać do tego benefisu i skoczyć. Pewnie przyjdą takie chwile, kiedy siądę w fotelu i pomyślę sobie, że nie będę już fruwał, ale mam nadzieje, ze życie da mi dużo innych dobrych chwil - stwierdził mistrz z Wisły.

- Nie wykluczam, że kiedyś zobaczycie mnie jeszcze na skoczni, ale zrezygnowałem z występów w Pucharze Świata, bo obiecałem to też najlepszemu trenerowi na świecie, Hannu Lepistoe - dodał na koniec Małysz

 

Ammann, Hautamaeki i tysiące kibiców z wąsami! Zakopane żegna Adama

 

Mimo złych warunków skoczył ostatni raz Adam Małysz >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.