Oprócz Małysza w konkursie wystąpią Kamil Stoch, Marcin Bachleda i Stefan Hula. Odpadli najmłodsi w polskiej ekipie Krzysztof Miętus (19 lat), Klemens Murańka (16) i Dawid Kubacki (20).
Małysz skakał we wtorek najrówniej z Polaków. W pierwszej serii treningowej zajął jedenaste miejsce (tuż za Stochem), w drugiej był już na trzecim miejscu razem z Finem Ville Larinto. W trzecim skoku treningowym (czołowa dziesiątka nie musi się kwalifikować, ich skoki nie są oceniane) uzyskał 123,5 m. W konkursie, gdyby doszły noty sędziów, na pewno byłby w czołowej dziesiątce. Z zawodników, którzy się nie kwalifikowali, lepiej skoczył tylko Larinto, ale kilku nie pojawiło się na skoczni.
Wtorkowe skoki dały nadzieję, że Małysz nie będzie - jak w niedzielę w Kuusamo - jedynym Polakiem, który zdobędzie punkty PŚ. Na dobrym poziomie skakał 23-letni Stoch, drugi skoczek klasyfikacji generalnej letniej GP, który przed pierwszym konkursem zapowiedział nawet, że z MŚ w Oslo chciałby w marcu przywieźć medal. Zawody w Kuusamo trochę sprowadziły go na ziemię, ale w Kuopio pokazał, że to był wypadek przy pracy. W pierwszej serii treningowej i kwalifikacjach był dziewiąty.
We wtorek najpiękniej i najdalej skakał Austriak Thomas Morgenstern. Wicelider PŚ uzyskał 130,5 m oraz 127,5 m i odpuścił trzecią serię.