Przeciążone kolano nie przeszkodziło Adamowi Małyszowi we wzięciu udziału w piątkowej serii treningowej przez zawodami o Puchar Świata w Kuusamo. Decyzja o występie najlepszego polskiego skoczka w sobotnich zawodach drużynowych nie została jeszcze podjęta.
Najlepszy skok podczas pierwszej serii oddał Andreas Kofler (141 metrów). Najdalej poleciał jednak Tom Hilde, który wylądował na 145 metrze, sklasyfikowany został jednak na szóstej pozycji. Adam Małysz również skoczył dobrze, jego skok na odległość 138,5 metra dał mu dziewiąte miejsce.
Kamil Stoch był 17. (128 metrów), Krzysztof Miętus skoczył 135 metrów, a Marcin Bachleda 136,5. Pozostali Polacy nie spisali się najlepiej Klemens Murańka (119 metrów), Dawid Kubacki (104,5) i Stefa Hul.a (99,5) spisali się dużo gorzej.
Drugi trening: Bachleda najwyżej z Polaków
Podczas drugiego treningu odległości osiągnięte przez "biało-czerwonych" były zupełnie inne od tych, uzyskanych kilkadziesiąt minut wcześniej. Najdalej z Polaków skoczył Marcin Bachleda (131 metrów), który zajął 20. miejsce. Adam Małysz wylądował na 124 metrze. Wynik ten pozwolił mu na uplasowanie się w połowie trzeciej dziesiątki, na 24. pozycji.
Swój skok zepsuł Krzysztof Miętus, który wylądował na 78. metrze. Dawid Kubacki, który w pierwszej serii wylądował tuż poza granicą 100 metrów, tym razem osiągnął 123,5 metra. Pozostali Polacy zaprezentowali się przyzwoicie. Klemens Murańka zanotował 124 metry, a Stefan Hula 121 m.
Najlepszy wynik uzyskał Austriak Thomas Morgenstern - 141 m. Drugie miejsce zajął Austriak Gregor Schlierenzauer, który wylądował o trzy metry dalej od Morgensterna, ale miał lepsze warunki wietrzne. Trzeci był Norweg Anders Bardal - 138,5 m.
Wszystko wskazuje na to, że kontuzja kolana nie przeszkadzała Małyszowi podczas piątkowych treningów. Warunki pogodowe były trudne - wiał silny wiatr, który przeszkadzał w skakaniu także utytułowanym zawodnikom. Wszystko o skokach naraciskich - serwis Sport.pl >
