Głosuj na bohatera dnia igrzysk na Z czuba.pl ?
W sobotę Małysz zdobył srebrny medal na dużej skoczni. Lepszy był tylko Simon Ammann. To drugi medal Polaka w Vancouver.
Medal na szyi 32-letniego skoczka wieszała w sobotę siedmiokrotna medalistka igrzysk, przedstawicielka MKOl. Irena Szewińska. - I znowu mnie wzruszyła. Jak mi dawała medal, powiedziała, że przed igrzyskami mogła sobie wybrać dowolną ceremonię w Whistler podczas której wręczy medale. Wybrała konkurs na dużej skoczni, bo była pewna że się spotkamy. To dla mnie zaszczyt - mówił Małysz.
Adam Małysz: - Jestem bardzo szczęśliwy. Simon był na tych igrzyskach z innej planety. Na małej skoczni był silny, a na dużej skoczni - jeszcze mocniejszy. Na treningach szczęka nam opadała, że z tak niskich belek był w stanie latać ponad 140 metrów. Wiedzieliśmy od początku, że walka będzie tylko o srebro i brąz. Bardzo się cieszę, że ja je wygrałem. Pokonał mnie skoczek, który był poza zasięgiem.
- Dałem z siebie 100 procent i traktuje te dwa srebra jak złoto. Modliłem się, prosiłem Boga, żeby mnie anioły poniosły jak najdalej, żeby się udało zdobyć medal.
- Moim celem było złoto. I w Salt Lake City, i teraz w Vancouver. Ale z Simonem nie dało się wygrać, skakał w innej lidze. Ja się naprawdę strasznie cieszę z tych medali. Co więcej mogę wam powiedzieć? Myślę, że większość Polaków też jest szczęśliwa i razem ze mną wzruszona.
- To był spontan, emocje ze mnie zeszły. Siedziałem na górze i nie słyszałem ile skoczył Kofler i Schlierenzauer. Publika zareagowała, więc wiedziałem, że daleko. Ale jak wyszedłem z progu, to poczułem, że wiatr ciągnie mnie w dół nad bulą. Z 11. belki niektórych potrafiło już tak wessać. Nawet Ammann mówił, że ten drugi skok był trudny. Wycisnąłem ile się dało, ale wylądowałem bliżej. Dlatego, jak pojawił się wynik, to eksplodowałem radością. Całowałem narty, całowałem zeskok. No, nie wiedziałem kogo albo co jeszcze mam z tej radości pocałować. Potem śmiali się ze mnie, że o z rozpędu o mało nie cmoknąłem kamerzysty który był obok.
- Oj kapały. I jeszcze pokapią. Ale głównie to mnie brzuch bolał, bo przed kontrolą antydopingową tak się opiłem wody, że myślałem, że pęknę. Co chwila latałem potem do toalety.
Cały wywiad z Małyszem w gazecie Sport.pl - dodatku do Gazety Wyborczej w poniedziałek
Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl ?
Lepistoe zostanie z Adamem - mówi Tajner ?