Vancouver 2010. Wszyscy Polacy w głównym konkursie skoków

Trzech Polaków - Kamil Stoch, Krzysztof Miętus i Stefan Hula zakwalifikowało się do sobotniego konkursu głównego na dużej skoczni. Adam Małysz jako zawodnik pierwszej dziesiątki Pucharu Świata kwalifikować się nie musiał. Kiedy Adam schodził ze skoczni polscy kibice pożegnali go słowami: - Adaś, idziemy teraz na złoty bieg Justyny, a w sobotę przychodzimy tutaj po twoje!

Wejź na Zczuba.pl i wybierz bohatera dnia igrzysk! ?

Piątkowe kwalifikacje wygrał Japończyk Noriaki Kasai, któremu tak powiało pod narty, że uzyskał aż 142,5 m. Do konkursu awansowali wszyscy Polacy. Świetnie (132 m) skoczył Stefan Hula. Krzysztof Miętus lądował pół metra dalej, ale dostał niskie noty. Kamil Stoch lądował na 131 metrze. Dało im to miejsca w drugiej dziesiątce. Tak daleko i tak równo cała trójka dotąd w Whistler nie skakała. Nie ma co zapeszać, ale - dokładając dalekie loty Małysza - trzeba słowem wspomnieć, że we wtorek konkurs drużynowy.

Z dziesięciu zawodników, którzy udział w konkursie mieli zapewniony (jechali z obniżonej belki w porównaniu z tymi, co skakali w kwalifikacjach) w najdalej skoczył Jacobsen (142,5 m). Później znowu obniżono belkę startową - na czternastą. Mimo tego Małysz uzyskał aż 133,5 metra! I był to doskonały skok Polaka! Morgernstern skoczył 129,5 m, Schlierenzauer o metr dalej od Polaka i był z siebie bardzo zadowolony, bo on lubi sobie polatać. Niewiarygodny Ammann wylądował na 140 metrze. Odetchnął, bo zachwiało nim przy lądowaniu, potem się uśmiechnął się, uniósł kciuk do góry i poszedł.

Na treningu

Na treningu Adam Małysz skoczył 134,5 metra. Osiem metrów dalej poleciał Simon Ammann. Polaka wyprzedzili jeszcze: Norweg Anders Jacobsen - 137,5 m oraz Austriak Thomas Morgenstern i Słoweniec Rober Kranjec - obaj po 135,5 m. Identyczną odległość jak Małysz zanotował Austriak Gregor Schlierenzauer.

Z trójki pozostałych Polaków najlepiej spisał się Stefan Hula, który skoczył 127,5 metra i zajął 24. miejsce. Metr bliżej wylądował Kamil Stoch - 26. pozycja. 119,0 metrów wystarczyło Krzysztofowi Miętusowi do 37. lokaty.

Igrzysk dzień siódmy - Relacja Zczuba i na żywo ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA