Z podziwem na treningowe wyczyny Adama Małysza patrzą jego rywale, zadowolony ze skoków treningowych najlepszego polskiego skoczka jest też jego trener Hannu Lepistoe. - Na treningach Adam skakał bardzo dobrze, choć warunki na skoczni były ekstremalne i ciągle zmieniały się belki startowe. Jego forma jest w punkcie, w którym miała być właśnie w tym momencie.
Małysz: Ammann startuje tam gdzie może wygrać Czy to oznacza, że Małysz jest pewniakiem do olimpijskiego medalu? - Kandydatami do podium w sobotę są Schlierenzauer, Ammann, Morgenstern, Ahonen i oczywiście Adam - przekonuje Lepistoe. - Oby tylko nie było wiatru, bo jeśli warunki będą sprawiedliwie, powinien wygrać ktoś z tej piątki. Jeśli przyjdzie wiatr, grono faworytów powiększy się do 20 osób.
Szczególna presja ciąży na liderze Pucharu Świata, dwukrotnym mistrzu olimpijskim Simonie Ammannie. Ten jednak studzi nastroje. - Wiem, że jestem faworytem - przekonuje. - A cóż innego można powiedzieć o liderze Pucharu Świata i zawodniku, który wygrał ostatnie zawody PŚ w których startował? Ale to są igrzyska olimpijskie, a nie Puchar Świata. Tu wszystko jest inne: odczucia, presja, atmosfera, skocznia... Zobaczymy, jak będzie podczas zawodów.
Jak zapewnia Amman faworytów olimpijskiego turnieju jest więcej. W gronie najpoważniejszych widzi Adama Małysza. -
Adam jest mocniejszy z każdym dniem. Ale, kto go zna, ten jest do tego przyzwyczajony. To zupełnie inny zawodnik niż ja. Jego trening oparty jest na ciągłości, dobrze wykonywanej, rzetelnej pracy, którą w pewnym momencie osiąga stabilność. Ja czasem robię przerwy w treningach, tylko startuję. I mam dni, w których nikt nie jest w stanie mnie pokonać. Nigdy nie patrzę na to, co robią inni. Koncentruję się na sobie.
Kwalifikacje do sobotniego konkursu na żywo od 18.00 na Sport.pl
Co ponadto? Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk na Sport.pl.
Małysz przeskoczył skocznię ?