Małysz po konkursie: Nie ma przepaści między mną a czołówką PŚ

- To miłe uczucie, skakać jak Ammann czy Schlierenzauer. Mieliśmy podobne warunki i od razu widać, że nie ma aż takiej przepaści między nami. Trochę brakuje jeszcze szczęścia, jak będzie szczęście i technika zafunkcjonuje to powinno być dobrze. Przed Garmisch jestem nastawiony walecznie - mówi Adam Małysz po konkursie w Obersdorfie.

Adam Małysz, który zajął ósme miejsce w pierwszym konkursie 58. Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie, awansował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na dziesiątą pozycję i nie będzie musiał brać udziału w kwalifikacjach w noworocznych zawodach w Ga-Pa.

W Oberstdorfie niespodziewanie zwyciężył Austriak Andreas Kofler, który był liderem po pierwszej serii (125 m). Słabiej niż można się było spodziewać wypadli lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Szwajcar Simon Ammann (po pierwszej serii był siódmy - 119,5 m, ostatecznie piąty) i Austriak Gregor Schlierenzauer (dziewiąty - 118 m i na tej samej pozycji ukończył rywalizację).

- Było bardzo ciężko, warunki były bardzo niestabilne, wiało głównie z tyłu. Skończyłem konkurs na ósmym miejscu, ten mój drugi skok był już całkiem przyzwoity. W pierwszym skoku brakowało trochę tej techniki, nad którą cały czas pracuję, ale 117 metrów i tak dało mi dziesiąte miejsce. Szkoda że przede mną była przerwa techniczna, ale tak bywa i trzeba walczyć dalej - powiedział po konkursie Adam Małysz.

- Janne podszedł do startera i powiedział, że jedzie przed przedskoczkiem i skoczył. Na początku dziwiłem się jak takie coś może mieć miejsce. Później okazało się, że lista startowa została źle wydrukowana i stąd nieporozumienie, więc wszystko było w porządku" - dodał Małysz.

- Szkoda trochę tej anulowanej serii, bo Stefan by wszedł do finału. Mówi się trudno, trzeba sobie z tym radzić. Oby być w tej czołowej "10", wtedy takich sytuacji jest mniej, a po dzisiejszym konkursie nie muszę się już kwalifikować do zawodów - podkreślił Małysz.

- To miłe uczucie, skakać jak Ammann czy Schlierenzauer. Mieliśmy podobne warunki i od razu widać, że nie ma aż takiej przepaści między nami. Trochę brakuje jeszcze szczęścia, jak będzie szczęście i technika zafunkcjonuje to powinno być dobrze. Przed Garmisch jestem nastawiony walecznie - zakończył najlepszy Polak.

Najnowsze wiadomości prosto z TCS - czytaj na Skijumping.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.