Hyundai jest jedynym zespołem, który ma potwierdzony skład na przyszły sezon. 1 grudnia Koreańczycy oficjalnie zaprezentowali zespół i dobrze wszystkim znanych kierowców. I choć miało być to święto Hyundaia, to i tak najwięcej i najgłośniej mówiło się o Sebastienie Ogierze.
Francuz to czterokrotny mistrz świata w rajdach. Wszystkie tytuły zdobył za kierownicą Volkswagena, który w listopadzie nagle wycofał się z rajdów i zostawił Ogiera bez pracy. Nie ma zespołu, poza Hyundaiem, który nie chciałbym ściągnąć do siebie francuskiego asa. Ogier testował już samochody Toyoty i M-Sportu. Nad podobnym ruchem zastanawia się cały czas Citroen, ale jeszcze nie dał mu zasiąść za sterami swojej najnowszej rajdówki. W kulisach cały czas spekuluje się, gdzie jest najbliżej Ogierowi.
Fińskie media donoszą, że z wyścigu po mistrza odpadła Toyota. Hyundai po Ogiera nie startował, więc zostają dwie opcje - Citroen i M-Sport, który przygotowuje Fordy Fiesta w wydaniu WRC.
- Ogier lubi mieć nad wszystkim kontrolę. Ma swoje zdanie i potrafi na nim postawić. Do niego należy ostatnie słowo, lubi jak jest wszystko podporządkowane jemu. W Citroenie nie może na coś takiego liczyć. Dlatego wybierze fiestę - uważa Hiszpan Dani Sordo.
Zdaniem jego kolegi Thierry'ego Neuvilla Ogierowi bliżej będzie do Citroena, choć jeszcze nie miał okazji sprawdzenia jego maszyny. - Jeśli będzie chciał podjąć wielkie wyzwanie, to wybierze Fiestę. Malcolm Wilson zasługuje na to, by jeździł w jego zespole kierowca tego formatu. Ale dla Ogiera Citroen wydaje się bardziej logicznym rozwiązaniem - przekonuje.
Hayden Paddon uważa, że decyzja nie ma aż takiego znaczenia. - Zespół, w którym będzie jeździł Ogier, z miejsca stanie się jednym z faworytów. I to bez względu na to, jakie auto to będzie - uważa Nowozelandczyk.
Początek rajdowego sezonu w mistrzostwach świata w styczniu 2017 roku. Cykl zacznie się tradycyjnie od Rajdu Monte Carlo.
