Robert Kubica szóstym kierowcą sezonu według Autosportu

"Pokazywał czemu uważano, że byłby mistrzem świata F1. Jeśli byłaby jakaś sprawiedliwość, zostałby rajdowym mistrzem świata" - pisze o Robercie Kubicy magazyn "Autosport". Polak w rankingu najlepszych kierowców sezonu był szósty. Wygrał, oczywiście, Sebastien Ogier, który trzeci raz z rzędu został mistrzem świata.

Zestawienie rok w rok przygotowuje dziennikarz David Evans, jeden z najlepszych w swoim fachu. Wiele rajdów zna lepiej niż kierowcy w nich startujących, dzięki wieloletniemu doświadczeniu umie docenić to, jak ktoś jeździ.

Dziennikarz "Autosportu" uznał, że Kubica, który zdobył tylko 11 punktów w całym sezonie i został sklasyfikowany na 12. pozycji, nie tylko "łapie" się do dziesiątki najlepszych kierowców sezonu, ale należy mu się szóste miejsce. Jak to tłumaczy Evans?

"To zdumiewające, ale jest spora grupa osób, która kwestionuje umiejętności Roberta Kubicy. Mam pomysł: gdy spadnie śnieg, weźcie swoje auto, wyłączcie wszystkie elektroniczne systemy wspomagające jazdę i spróbujcie wejść na ręcznym w zakręt i opanować auto. Och i zróbcie to trzymając w prawej ręce kubek z kawą. Biorąc pod uwagę jego ograniczenia, to właśnie robi Kubica cały czas." - pisał Evans.

"W tym roku, gdy wszystko u niego było w porządku, pokazywał czemu uważano, że byłby mistrzem świata F1. Jeśli byłaby jakaś sprawiedliwość na świecie, zostałby rajdowym mistrzem świata" - dodał dziennikarz Autosportu.

Kubica, startując prywatnym autem, nie wygrał wprawdzie żadnego rajdu, ale ośmiokrotnie triumfował na odcinkach specjalnych. Evans wziął pod uwagę to, że nie raz, a wręcz dość często, Kubica nie mógł pokazać pełni umiejętności przez problemy z samochodem czy zespołem.

Polak w rankingu wyprzedził kilku kierowców fabrycznych m.in. Daniego Sordo z Hyundaia, Otta Tanaka z M-Sportu (obaj znaleźli się poza czołową 10-tką) czy Madsa Ostberga z Citroena (był czwarty w MŚ).

Zaskoczeniem nie jest, że na pierwszym miejscu w rankingu znalazł się Sebastien Ogier. Kierowca VW wygrał osiem z 13 rajdów. Na drugim miejscu znalazł się Kris Meeke, który przejeździł sezon w barwach Citroena i zapewnił francuskiej marce wicemistrzostwo świata. "Gdyby jeździł Polo, na pewno wygrałby więcej niż jeden rajd w tym sezonie". Trzeci w zestawieniu Evansa był Jari-Matti Latvala, którego dziennikarz trafnie podsumował: "Kolejny rok i kolejna stracona szansa". Przed Kubicą w zestawieniu byli jeszcze Nowozelandczyk Hayden Paddon (Hyundai) oraz Norweg Andreas Mikkelsen (VW).

Gdyby teamy F1 były zespołami piłkarskimi... [ZOBACZ]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.