W sobotę Kubica znów startuje. Śledź w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida
- Dość trudny odcinek. Obróciłem się w wolnym zakręcie, nie chciałem ryzykować i stanąłem w poprzek drogi. Cofałem, straciłem dużo czasu, ale nie jest źle. Ciężki dzień, jutro będzie jeszcze ciężej - podsumował swój sobotni start Kubica.
28-letni kierowca od pierwszych kilometrów jechał bardzo szybko, deklasując rywali z WRC2. - Ten koleś jest magiczny - krzyczał do mikrofonu reporter radia WRC podczas pierwszego odcinka, najdłuższego w rajdzie (47 km). Problemy miał w drugiej jego partii, gdzie jechał za autem Nicolasa Fuchsa, a unoszący się pył znacznie utrudniał mu widoczność. - Nic nie widziałem i zaliczyłem przejażdżkę przez rów - opowiadał Polak na mecie odcinka.
Załoga Kubica i Baran utrzymała jednak przewagę i objęła prowadzenie w WRC2 z 20 sekundami przewagi nad Jurijem Protasowem. Na drugim odcinku, rozgrywanym po zmroku, Polacy spisali się równie dobrze i powiększyli przewagę do 38 sekund.
Bogowie nie byli łaskawi dla faworytów rajdu. Poważne problemy już na pierwszym odcinku mieli liderzy wszystkich liczących się w stawce ekip. Mads Ostberg (Ford Fiesta WRC) zatrzymał się na trasie z powodu kapcia, Mikko Hirvonen (Citroen DS3 WRC) miał problemy z układem kierowniczym, a lider mistrzostw świata Sebastien Ogier (Volkswagen Polo WRC) musiał wycofać się z jazdy po awarii pompy paliwowej. Na trasę wróci w sobotę dzięki systemowi Rally2, ale straci do lidera ok. 10 minut.
Problemy czołówki wykorzystał Nowikow, który wygrał oba piątkowe odcinki. Drugie miejsce zajmuje ze stratą 30 sekund Dani Sordo. - Po tym, co usłyszałem o innych kierowcach, nie chciałem podejmować najmniejszego ryzyka - mówił o pierwszym oesie Hiszpan.
Kluczowym dniem rajdu będzie sobota, kiedy rywalizacja potrwa ok. 12 godzin. W tym czasie kierowcy przejadą aż osiem odcinków specjalnych (w tym dwukrotnie bardzo trudny odcinek Ghymno), przedzielonych tylko jednym, 30-minutowym serwisem. Załogi będą musiały znaleźć kompromis między prędkością, a oszczędzaniem auta.
Pierwszy sobotni odcinek zaczyna się o 7.23. Relacja na żywo w Sport.pl.