Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida
W czwartek zaczyna się Rajd Azorów, czwarta eliminacja Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC). Dla Roberta Kubicy będzie to drugi w karierze start na nawierzchni szutrowej i drugi start w cyklu. Do pokonania będzie 240 km odcinków specjalnych w bajkowym krajobrazie Wyspy Świetego Michała. Transmisje na żywo z wybranych odcinków pokaże Eurosport. Relacje na żywo w Sport.pl.
Eurosport: Na czym polega unikalna specyfika Rajdu Azorów?
Kajetan Kajetanowicz: Rajd Azorów jest pierwszym prawdziwym rajdem szutrowym w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Europy. Łotwa była rajdem, który można określić jako śniegowo-szutrowy, natomiast na Azorach mamy już klasyczne szutry. Na Azorach średnie prędkości nie są zbyt duże, szczególnie jeśli jest mokro. Tak było właśnie w ubiegłym roku, kiedy średnie prędkości sięgały zaledwie 80 kilometrów na godzinę. Odcinki są wąskie, część trasy prowadzi wąwozami. Szutry na Azorach są bardzo specyficzne. Kiedy jest sucho, nawierzchnia staje się bardzo twarda, natomiast kiedy spadnie deszcz, trasy zamieniają się w nieprawdopodobnie śliskie błoto. Na świecie jest bardzo niewiele takich miejsc, gdzie różnica pomiędzy przyczepnością na suchym i mokrym jest tak ogromna.
Jeśli spadnie deszcz, może być to bardzo trudny rajd?
- Oczywiście. Będzie bardzo trudno. Klimat na Azorach jest umiarkowany i przyjazny, ale tylko jeśli mówimy o temperaturach. Natomiast zmiany pogody następują bardzo szybko i jeśli pada, sytuacja na trasach odcinków zmienia się natychmiast. Do tego dochodzą częste mgły, ale moim zdaniem to tylko dodaje smaku całej imprezie.
Zatem na Azorach ogromną rolę odgrywa doświadczenie?
- Na każdym rajdzie doświadczenie gra dużą rolę, ale na Azorach odgrywa rolę kluczową. Rok temu na Azorach nie wystartował Jan Kopecky, więc nie będzie miał aż tak dużej przewagi nad Robertem Kubicą. Wiemy, że Robert doskonale radzi sobie w rajdach asfaltowych, natomiast są pewne rzeczy, których nie da się nauczyć tylko teoretycznie. Żadna rada, nawet doświadczonych kierowców, z których pomocy Kubica korzysta, nie zastąpi startu w danej imprezie i zebranego w ten sposób doświadczenia. Jeśli Robert będzie szybki na szutrach na Azorach, jeśli będzie walczył o zwycięstwo, będzie to oznaczać jedno z dwóch: albo że jest gościem z kosmosu, albo że ma nieprawdopodobnie szybki samochód. Albo jedno i drugie.
Wyścigowe doświadczenie pomaga? Rajdy to jednak zupełnie inny sport.
- Oczywiście, że pomaga. Gdyby Robert nie był bardzo szybki na torze, w rajdach nie liczyłby się wcale. Wydaje mi się, że gdyby Robert nie miał za sobą kariery w Formule 1, to ze względu na brak doświadczenia w rajdach byłby w szarym tyle. Kubica ma świetną koordynację, doskonały refleks, wyczucie samochodu, umiejętność błyskawicznego dostosowania się do nowych sytuacji, czego nauczył się między innymi startując w wyścigach Formuły 1. Czy powinien na początku rajdowej kariery jeździć trochę wolniej i ostrożniej? Pamiętajmy, że Kubica jest tylko człowiekiem, choć czasem mogłoby się wydawać, że jeździ jak robot. Miał bardzo długą przerwę i ja, jako kierowca rajdowy, doskonale rozumiem, że teraz chce pokazać, jak szybko można wrócić i dostosować się do nowej sytuacji.
Po dwóch startach, na Wyspach Kanaryjskich i w Portugalii, pojawiło się sporo krytyki. Że za szybko, że najpierw trzeba się dużo nauczyć.
- Wygląda na to, że Kubica jest bardzo ambitnym kierowcą. Oczywiście można dyskutować, czy powinien spuścić o pół tonu czy nie. Ale on ma niesamowitą umiejętność szybkiej nauki i dostosowania się do nowych okoliczności, nowych warunków, nowego samochodu. Robert rozwija się w nieprawdopodobnym tempie, myślę, że śmiało można zaryzykować twierdzenie, że robi to znacznie szybciej niż wielu obecnych mistrzów. To, co wydarzyło się na Wyspach Kanaryjskich, nazwałbym zwykłym wypadkiem przy pracy i absolutnie nie obwiniał kierowcy.
Doskonale wiem, co Robert czuł, prowadząc z taką przewagą. Wbrew pozorom, jeśli trochę odpuścisz i jedziesz wolniej, jest bardzo łatwo o moment dekoncentracji. Wystarczy ułamek sekundy, zbyt późne hamowanie, drobna pomyłka w czytaniu trasy. Ja, kiedy prowadzę w rajdzie, nawet z dużą przewagą, też nie odpuszczam. Trzymasz w ten sposób koncentrację, a poza tym wciąż czerpiesz przyjemność z jazdy. Utrzymujesz adrenalinę na najwyższym poziomie. Oczywiście można powiedzieć, że nie musiał jechać tak szybko. I wielu tak twierdzi. Tylko że w podobnej sytuacji robią dokładnie to samo, a do tego nie wygrywają. Łatwo jest krytykować kogoś, kto jest znany, szybki i przynosi popularność rajdom. A mało kto potrafi zrobić to, co robi Kubica. A robi naprawdę wielką rzecz.
Harmonogram Rajdu Azorów (240,79 km odcinków specjalnych; 498,92 km dojazdówek):
czwartek, 25 kwietnia
12:00 odcinek kwalifikacyjny (Remédios-Lagoa, 3,27 km)
17:29 OS1 Coroa da Mata 1 (8,25 km)
18:02 OS2 Sao Brás / Vila Franca 1 (16,38 km)
18:52 OS3 Lagoa 1 (7,91 km)
19:20 OS4 superoes Grupo Marques 1 (2,20 km)
19:50 wjazd do parku zamkniętego (Ponta Delgada) i serwis
piątek, 26 kwietnia
12:50 OS5 Lagoa 2 (7,91 km)
13:14 OS6 Batalha Golfe 1 (7,86 km)
14:04 OS7 Feteiras 1 (7,54 km)
14:36 OS8 Sete Cidades 1 (23,97 km)
17:04 OS9 Coroa da Mata 2 (8,25 km)
17:44 OS10 Batalha Golfe 2 (7,86 km)
18:34 OS11 Feteiras 2 (7,54 km)
19:06 OS12 Sete Cidades 2 (23,97 km)
20:04 wjazd do parku zamkniętego (Ponta Delgada) i serwis
sobota, 27 kwietnia
11:21 OS13 Graminhais 1 (20,82 km)
12:21 OS14 Tronqueira 1 (21,33 km)
13:26 OS15 Sao Brás / Vila Franca 2 (16,38 km)
14:33 OS16 superoes Grupo Marques 1 (2,20 km)
17:14 OS17 Lomba da Maia (8,27 km)
18:06 OS18 Graminhais 2 (20,82 km)
19:06 OS19 Tronqueira 2 (21,33 km)
21:15 meta rajdu
Plan transmisji w Eurosporcie:
26 kwietnia:
14:30-15:30 - relacja na żywo
19:00-20:00 - relacja na żywo
27 kwietnia
19:00-20:00 - relacja na żywo
