Rzecznik FIFA potwierdził, że piłkarzowi może grozić zawieszenie, jeśli komisja dyscyplinarna FIFA zbada sprawę. Henry przyznał się, że zagrał piłkę rękę w polu karnym Irlandii zanim podał do strzelca bramki Williama Gallasa, ale ukarany zostanie tylko wtedy, gdy FIFA uzna, że zrobił to umyślnie.
- Wszystko zależy od tego, czy komisja zajmie się tą sprawą. Jeśli tak, będzie analizować materiał wideo - powiedział rzecznik FIFA. Henry zaproponował ponowne rozegranie meczu, ale według przepisów FIFA jest to nie możliwe.
Według Gary'ego Neville'a, obrońcy Manchesteru United, Henry'ego nie wolno określać mianem oszusta. - Każdy kto grał w piłkę wie, że gdy piłka ucieka na stronę, ręka często odruchowo po nią sięga. Takie rzeczy zdarzały się każdemu, potem się tego żałuje. Ale sędzia musi widzieć takie rzeczy - napisał w swoim felietonie dla maltańskiego "Sunday Times" Neville.
Zidane: Henry popełnił błąd. Nie jest oszustem ?
Ostatnie mecze el. MŚ. Ależ były emocje - kliknij w zdjęcie, zobacz galerię