Czesi przegrali w środę ze Słowacją 1:2 w meczu w Pradze po bardzo słabej grze obrońców. Dzięki tej porażce Słowacy po pięciu meczach mają 12 punktów i wyprzedza ich tylko Irlandia Północna, która rozegrała 7 spotkań. Czechy zajmują czwarte miejsce w grupie z ośmioma punktami. - Jeszcze nie straciliśmy szans na awans, ale decydujący będzie wrześniowy mecz ze Słowacją. Jeśli tam nie wygramy to szanse będą minimalne - powiedział Sport.pl Kalous. - Niestety po ostatnich wynikach to Słowacy będą faworytami - dodał.
Czesi mają w składzie doskonałych piłkarzy. Na bramce stoi Petr Czech, a obrońcy grają we włoskiej Serie A. - Nie wiem dlaczego wyniki są takie słabe. Wszyscy winią trenera. Zwycięstwo Polski nad San Marino 10:0 nie wywołało wielkich reakcji w Czechach, ale nie dlatego, że graliście ze słabym rywalem, tylko że głównym tematem mediów jest właśnie posada trenera - zakończył.
Słowacja pokonała Czechów w Pradze - czytaj tutaj ?