Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?
Obecny kierowca McLarena już od jakiegoś czasu jest łączony z przejściem do Red Bulla. Szczególnie po jego spotkaniu z szefem najlepszego obecnie teamu Formuły 1 Christianem Hornerem, które miało miejsce w zeszłym miesiącu po Grand Prix Kanady.
Plotki wzmogły się po tym, jak kilka dni temu wyciekły informacje, że Hamilton w swoim kontrakcie z McLarenem ma klauzulę, która umożliwia mu rozwiązanie umowy na rok przed jej zakończeniem. Brytyjczyk w takim wypadku mógłby zmienić zespół już od przyszłego sezonu.
Szanse Hamiltona na angaż w Red Bullu zmalały jednak po ostatnich wypowiedziach Hornera. - Na papierze para Vettel - Hamilton wygląda bardzo atrakcyjnie. Ale musimy popatrzyć na to bardziej realistycznie. W historii tego sportu posiadanie dwóch wybitnych zawodników w jednym teamie nie zawsze przynosiło spodziewane rezultaty. Chociażby Senna - Prost, Piquet - Mansell, czy nawet Alonso - Hamilton.
- Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że Sebastian związał się z nami na tak długo. Również z Marka (Webbera - red.) jesteśmy bardzo zadowoleni. W tym momencie skupiamy się na tych dwóch kierowcach i nie zamierzamy niczego zmieniać - dodał Horner.
- Myślę, że trudno sobie wyobrazić kierowców takiego kalibru jak Vettel i Hamilton na jednym pokładzie. Lewis to świetny kierowca i rozumiem, że on chciałby jeździć w Red Bullu. Ale czy to by było dobre dla nas? Mamy wątpliwości - zakończył.
Dziesięć najlepszych kierowców F1, którzy nie zostali mistrzami
Williams będzie korzystał z silników Renault ?