Tak relacjonowaliśmy drugi trening przed GP Turcji na żywo
Nad Istanbul Park około południa zaczęło się przejaśniać, chmury ustąpiły miejsca słońcu i popołudniowy trening odbywał się na suchym torze. Od początku dobre czasy wykręcały mercedesy i mclareny - szczególnie Rosberg i Button.
Na czele tabeli wyników przez chwilę były także Ferrari (Felipe Massa) i Renault (Witalij Pietrow), ale po zakończeniu półtoragodzinnego treningu obaj zsunęli się na odpowiednio szóste i siódme miejsce.
Jeszcze gorzej wypadli drudzy kierowcy z tych zespołów, czyli Fernando Alonso i Nick Heidfeld. Hiszpan najpierw długo nie wyjeżdżał z garażu, bo w jego samochodzie naprawiano awarię hydrauliki, a potem 39 minut przed końcem treningu, Alonso stracił kontrolę nad tylną osią w zakręcie nr 6. Po obrocie i chwilowym postoju na torze ferrari ruszyło, ale do alei serwisowej Hiszpan ledwo się wtoczył.
Piąte miejsce zajął Mark Webber z Red Bulla, jedyny przedstawiciel mistrzowskiego zespołu na torze. W końcówce treningu, kiedy większość kierowców symulowała wyścig, Australijczyk szczególnie wyróżniał się regularnymi czasami. Brak na torze Vettela może się okazać dla mistrza kosztowny.
W sobotę o 10 rano czasu polskiego trzeci trening, a o 13 kwalifikacje do niedzielnego wyścigu.
GP Turcji: Tor w Stambule to największy killer opon! Strategia najważniejsza!
GP Turcji: mimo kraksy Red Bull faworytem. Mercedes czarnym koniem?
Turcja przestaje kochać Formułę 1 ?