F1. Bezpieczniejsze kaski w F1

Kask kierowcy F1 musi cechować się przede wszystkim odpornością na zderzenia i wysoką temperaturę. Obecny model, pokryty włóknem węglowym, jest w stanie wytrzymać bez zniekształcenia nacisk o sile 55 ton. Chroni też przed temperaturą dochodzącą nawet do 800 stopni Celsjusza - przez 30 sekund utrzymuje we wnętrzu kasku temperaturę nieprzekraczającą 70 stopni.

Tegoroczny model, w większym stopniu niż poprzednie, chroni najczulsze miejsce kasku, czyli wizjer. O tym, że stara wersja podatna była na zniszczenia szczególnie tam, przekonał się w 2009 roku Felipe Massa z zespołu Ferrari. Podczas kwalifikacji do GP Węgier w miejscu mocowania szybki uderzyła go sprężyna, która wypadła z bolidu jadącego przed Massą Rubensa Barrichello. Kierowca Ferrari stracił panowanie nad bolidem, wyjechał na pobocze i z prędkością ponad 250 km/godz wbił się w barierę ochronną ustawioną z opon. Massa trafił do szpitala, ostatecznie nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale tragedia była blisko.

Od tego czasu producenci kasków zaczęli poszukiwać sposobu na wyeliminowanie niebezpieczeństwa. I, według strony f1.com, znaleziono rozwiązanie - jest nim zylon. Szeroki na 50 mm pasek wykonany z tego materiału zamontowano na całej szerokości wizjera. Nachodzi on w połowie na górną część kasku, a w połowie na samą szybkę. Jak zapewniają producenci, widoczność kierowcy nie została ograniczona.

Sankt Petersburg Pietrowa i inne - galeria kasków F1

Dlaczego właśnie zylon? Doradca techniczny Instytutu FIA Andy Mellor wyjaśnia. - W czasie testów odkryliśmy, że do tego konkretnego celu zylon jest lepszy od włókna węglowego, ponieważ daje lepsze właściwości w zakresie pochłaniania energii. Naszym celem było osiągnięcie możliwie najlepszej proporcji wydajność - ciężar i zylon nadaje się najlepiej. Zwiększyliśmy ciężar wizjera o około 70 gramów, ale dwukrotnie podnieśliśmy jego odporność na uderzenia.

Czym jest zylon? To syntetyczny polimer stosowany w różnych dziedzinach przemysłu, wykorzystuje się go między innymi przy produkcji kamizelek kuloodpornych. Używa się go także na szeroką skalę w sportach motorowych, w Formule 1 od 2007 roku pokryte są nim kokpity bolidów.

Inżynierowie, jak zapewnia f1.com, nie spoczywają na laurach. Zylon jest tylko jednym z elementów kampanii mającej na celu poprawę bezpieczeństwa w F1.

Hamilotn opcją dla Red Bulla ?