F1. Red Bull zarobi na zmianie nazwy silników Renault

Silniki Renault, jakie są zainstalowane w bolidach Red Bulla, zmienią nazwę na Infiniti. Krok ten ma znaczenie marketingowe - w ten sposób promowana będzie marka należąca do japońskiego Nissana i Renault. Najlepszy zespół ubiegłego roku zarobi na tej zmianie co najmniej siedem milionów funtów.

Same w sobie silniki nie zmienią się ani trochę - naklejony zostanie na nich jedynie znak firmowy luksusowej marki samochodów produkowanych przez Nissana. Dla Red Bulla to jednak ogromny zastrzyk finansowy. W praktyce oznacza on, że zespół z Milton Keynes będzie miał swoje jednostki napędowe "za darmo".

Kwota 6,8 miliona funtów rocznie, jaką RBR otrzyma za promowanie Infiniti na świecie, w całości pokrywa koszt zakupu silników do bolidów F1. Nie wiadomo jeszcze, czy producent samochodów będzie w przyszłości wspierał finansowo Red Bulla na inne sposoby, jednak dotychczasowa kwota to już 4-5% budżetu teamu.

Brytyjski zespół jest jedynym w historii mistrzem świata konstruktorów, który płaci zewnętrznemu producentowi za silniki. Mimo to nowy RB7 jest jednym z najszybszych bolidów w przedsezonowych testach. Stawia to Red Bulla wśród głównych faworytów do kolejnego tytułu mistrzowskiego.

Co to jest Infiniti?

Infiniti to marka luksusowych samochodów osobowych, należąca do koncernów Nissan (44,3%) oraz Renault (15%). Obecna jest głównie na rynku amerykańskim, choć od 2008 roku prowadzona jest intensywna ekspansja na rynki europejskie.

Japończycy oraz Francuzi chcą zwiększyć udziały Infiniti w segmencie aut luksusowych, w którym prym wiodą głównie Audi, BMW, Jaguar i Mercedes. Temu właśnie ma slużyć obecność w świecie Formuły 1, która jest bardzo popularna wśród europejskich wielbicieli motoryzacji.

Boullier zachwycony Heidfeldem - charyzmatyczny lider! ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.