- To organizacja raczej dla dużych zespołów, niż dla małych - dodał, tłumacząc decyzję. Hispania dołączyła do FOTA na początku 2010 roku. Zespół ma najmniejszy budżetem w stawce i nie było pewne, czy przystąpi do kolejnego sezonu.
Pozostałe 11 zespołów pozostaje w zrzeszeniu, pozwalającym im przemawiać wspólnym głosem w rozmowach z FIA i Bernie Ecclestonem.
Jak pisze agencja Reutersa, w nadchodzącym sezonie możemy oczekiwać wzrostu politycznych tarć w padoku F1, gdyż w końcem przyszłego roku traci moc Concorde Agreement, czyli umowa zawarta między zespołami i FIA, dotycząca między innymi praw komercyjnych do Formuły.
FOTA, której przewodzi szef McLarena Martin Whitmarsh ze Stefano Domenicalim z Ferreri jako zastępcą, stara się odnowić wewnętrzne porozumienie co do wydatków i kosztów konkurencyjnych. Na razie nie udało się dojść do porozumienia, które zaowocowałoby umową ograniczenia zasobów (RRA) na lata 2011-2017.
- Wszyscy chcą ograniczenia kosztów, a RRA jest dobrą drogą do osiągnięcia tego, o ile jest zgodna, sprawiedliwa i przejrzysta wobec wszystkich działań wszystkich zespołów- powiedział szef RedBulla Christian Horner.
Kubica nie pojedzie w Rajdzie Monte Carlo ?