F1. W Brazylii zadbano o bezpieczeństwo

Organizatorzy wyścigu o GP Brazylii dokonali na torze poprawek, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na jednym z najbardziej niebezpiecznych odcinków prostych w kalendarzu F1.

Trzy lata temu brazylijski kierowca serii Stock Car Rafael Sperafico zginął po tragicznym wypadku na rzeczonym odcinku. Po wyjściu z szybkiego łuku uderzył w barierę z opon, odbił się, wrócił na tor i wtedy wjechał w niego inny kierowca. Sperafico zmarł na miejscu.

Jak informuje Globo Esporte, przed GP Brazylii, które jest przedostatnią rundą sezonu 2010, organizatorzy zastąpili barierę z opon specjalną barierą "softwall" o długości 225 metrów. Składa się ona z metalowych ścianek i rozdzielającej je specjalnej pianki, dzięki czemu ma absorbować siłę uderzenia bez odbijania pojazdu na tor, jak to miało miejsce w przypadku Sperafico.

- To typ bariery pochłaniającej siłę uderzenia - potwierdza Luis Ernesto Morales, inżynier zajmujący się torem Interlagos w Brazylii. - Zamontowaliśmy go w niebezpiecznym miejscu na torze, ze ścianami znajdującymi się bardzo blisko drogi - dodał.

Lokata rosyjskiego kapitału - Renault

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.