Ecclestone musi być naprawdę wściekły, bo nie przebiera w słowach. Według niego szefowie F1 niszczą ideę sportu i rywalizacji w imię własnych interesów.
- Oni prawdopodobnie myślą, że wszystko jest w porządku, bo ich interesy idą dobrze i nie mają obowiązku oglądać się na innych. Muszą jednak wiedzieć, że co jest dobre dla całej F1, jest dobre też dla poszczególnych zespołów. Nie wszyscy chcą to jednak zrozumieć i myślą tylko o własnych sprawach. Naginają przepisy, by móc wygrywać, a to nie jest dobre rozwiązanie - mówi w wywiadzie dla oficjalnego serwisu F1 Bernie Ecclestone.
- Nie jest to kwestia wybujałego ego, ale zwykłej głupoty! Oni nie rozumieją, że muszą myśleć o F1 globalnie. Wszystkie zespoły oczywiście walczą o jak najwyższe cele i ja to popieram, ale nie może być tak, że dążąc do nich nagina się czy omija przepisy. Jeśli ktoś chce mieć przewagę, powinien wypracować ją w ramach obowiązujących zasad - karci szefów zespołów F1 właściciel najbardziej prestiżowej formuły samochodowej świata.
- Ostatnio bardzo modne stało się zabieganie o zwiększenie mocy silników tak, aby łatwiej wyprzedzać innych rywali. To jest nie do zrobienia! - daje przykład Bernie Ecclestone.
Kręta droga do chwały - Robert Kubica