Ruszający z 13. pola Rosjanin już na pierwszych metrach wyprzedził Felipe Massę i spróbował wcisnąć się pomiędzy Nico Hülkenberga i Nicka Heidfelda. Chwilę później zawadził o prawe przednie koło Williamsa, eliminując z wyścigu siebie i swojego zeszłorocznego rywala z serii GP2.
Pietrow tłumaczył się, że musiał zjechać w lewo, bo był spychany przez Heidfelda. Sędziowie uznali jednak, że to on ponosi winę za wypadek i nałożyli na niego karę przesunięcia o pięć pozycji do tyłu na starcie do kolejnego wyścigu, którym ma być Grand Prix Korei.
Kary uniknął Felipe Massa, który zbyt optymistycznie ocenił swoje szanse na wejście w pierwszy zakręt i spowodował kolizję z Liuzzim.