Samochody Red Bulla są zdecydowanie najszybsze w stawce i sprawa tytułu mistrza F1 rozegra się najpewniej między kierowcami tej stajni - Markiem Webberem i Sebastianem Vettelem. Na początku sezonu wydawało się, że to młody Niemiec ma większe szanse na tytuł, tym bardziej, że w wielu wyścigach zespół go faworyzował - kosztem Australijczyka.
Klasyfikacja generalna mistrzostw świata nic sobie jednak nie robi z tych przewidywań i pokazuje jasno - liderem cyklu jest Webber, który ma cztery punkty przewagi nad Lewisem Hamiltonem z McLarena i dziesięć nad Vettelem właśnie.
Dlaczego tak się dzieje? Przecież Vettel w kwalifikacjach udowadnia, że jest piekielnie szybkim kierowcą.
- On jest bardzo dojrzały. To prawda, ze popełnia błędy, ale trzeba zrzucić to na karb braku doświadczenia. Jego problemem jest natomiast to, że on prawdopodobnie nie docenia kolegi z zespołu, Marka Webbera - powiedział Gerhard Berger.
Berger ocenił także Nico Rosberga z Mercedesa.
- Jak dla mnie, to jest on równie dobrym kierowcą, co Vettel. Po prostu ma dużo gorszy samochód - wyjaśnił Austriak.
Zwykły facet - Robert Kubica ?