F1. Alonso: Szanse na tytuł? 50 procent

Fernando Alonso uważa, że jego szanse na wywalczenie w tym sezonie tytułu mistrza świata wynoszą 50 procent. - Teraz jesteśmy za najlepszymi, ale jestem pewien, że w ostatnich dwóch, trzech wyścigach będziemy zdecydowanie bliżej czołówki, niż teraz - przyznał Hiszpan.

- Wystarczyły nam dwa normalne wyścigi i znów liczymy się w walce o tytuł - przyznał otwarcie Hiszpan.

Alonso zajmuje w prawdzie dopiero piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, ale do prowadzącego Marka Webbera traci już tylko 20 punktów. Po nieudanym początku sezonu dwa ostatnie wyścigi były dla Hiszpana wyjątkowo udane. W GP Niemiec Alonso zajął pierwsze miejsce, tydzień później na węgierskim Hungaroringu dał się wyprzedzić tylko Markowi Webberowi.

- To prawda, że nadal jesteśmy daleko w klasyfikacji. Zawsze lepiej jest prowadzić. Jestem jednak przekonany, że w finałowym sprincie pod koniec sezonu, w dwóch, trzech ostatnich wyścigach, będziemy znacznie bliżej czołówki niż jesteśmy - powiedział były mistrz świata.

- Najważniejsze by być skoncentrowanym i robić dobrze to co potrafimy. Nie wiem kto jest moim najsilniejszym rywalem, wszyscy jesteśmy na równym poziomie. Może Hamilton, Button i ja, czyli ludzie, którzy już zdobyli tytuły mistrzowskie, podejdziemy do finalnego starcia w najspokojniejszy sposób? Pytacie o procentową szansę? Myślę, że mam 50 procent szans na tytuł, co jest normalnym stanem rzeczy - dodał Alosno.

Kolejnym wyścigiem w kalendarzu F1 jest Grand Prix Belgii w Spa, gdzie Ferrari ma wprowadzić kolejne ulepszenia w bolidzie. Kierowcy na torze stawią się w ostatni weekend sierpnia.

- W Spa będziemy mieli jeszcze lepszy samochód, mam nadzieję, że zda egzamin. Mam nadzieję, że znowu będziemy lepsi i innych i szybsi jeśli chodzi o prace przy rozwoju bolidu - zakończył Hiszpan.

Sutil: Renault nie jest lepsze od Force India  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.