F1. Schumacher fatalnie w debiucie

Siedmiokrotny mistrz świata formuły 1 - Michael Schumacher, nie zaliczy kwalifikacji do GP Europy do udanych. Niemcowi nie udało się awansować nawet do trzeciej części czasówki i w niedzielę ruszy do wyścigu z 15. pola. - Winne były hamulce i opony - tłumaczy Schumacher. Na relację na żywo z GP Europy zapraszamy w niedzielę od 14:00 na Zczuba.pl.

GP Walencji po raz pierwszy odbyło się w 2008 roku, co oznacza, że Schumacher na tym torze debiutuje. Kwalifikacji nie zaliczy jednak do udanych. Dopiero 15. miejsce oznacza, że Niemiec do niedzielnego wyścigu ruszy daleko za czołówką.

- Jestem rozczarowany - zaczyna Schumacher, po czym tłumaczy, dlaczego wypadł tak słabo.

- Winne były dwa czynniki. Po pierwsze mieliśmy problemy z oponami, które nie pracowały dobrze. Zresztą tak, jak w Kanadzie. Dodatkowo miałem kłopoty z hamulcami. Prawe przednie koło bez przerwy się blokowało. Wydawało się, że ten róg samochodu był odciążony. Nie rozumiem tego, musimy jakoś sobie z tym poradzić - żalił się Niemiec.

- Jutrzejszy wyścig będzie ciężki. Nie pomaga sytuacja, w której kwalifikujesz się na 15. pozycji i potem musisz gonić - zakończył Niemiec.

Kwalifikacje do GP Europy wygrał Sebastian Vettel, przed Markiem Webberem i Lewisem Hamiltonem. Robert Kubica zajął szóste miejsce.

Prosty błąd Buttona ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.