F1. Hamilton: Zaczynają się prawdziwe mistrzostwa

- To moment, kiedy możesz z pełną świadomością powiedzieć o mistrzostwach Formuły 1. Być może jest to efekt zmiany punktowania kierowców w tym sezonie. Być może to zasługa dziesięciu wspaniałych kierowców, którzy są w stanie wygrać każdy wyścig - mówi Lewis Hamilton. W klasyfikacji generalnej po ośmiu wyścigach najlepszych kierowców dzielą bardzo małe różnice punktowe.

- Rywalizacja w tej chwili jest bardzo zacięta. W czołówce jest wiele zespołów, które zdobywają punkty i mogą być groźne. Przed nami jeszcze dużo zabawy. Kluczowym może okazać się zminimalizowanie błędów i punktowanie w każdym wyścigu - powiedział Hamilton, od GP Kanady lider mistrzostw świata.

Brytyjczyk dodał, że obecny sezon F1 jest fascynujący. - To moment, kiedy możesz z pełną świadomością powiedzieć o mistrzostwach Formuły 1. Według Hamiltona wpływ na tę sytuację może mieć zmieniony przed sezonem sposób liczenia punktów, premiujący zwycięzców wyścigów. Dodatkowo, w stawce startuje ok. dziesięciu regularnie punktujących kierowców, którzy w każdej chwili mogą wygrać wyścig. Różnice między kierowcami w stawce są minimalne - prowadzącego Hamiltona i trzeciego Marka Webbera dzieli tylko sześć punktów (Robert Kubica jest siódmy z 73 oczkami na koncie).

- Jestem chyba piątym liderem w tym roku, co pokazuje, że wcale nie jest łatwo dostać się na szczyt. Wspaniale jest prowadzić w klasyfikacji, ale jak mam być szczery, rywalizacja jest teraz tak zacięta i trudna, że niczego nie mogę być pewien. Jestem na czele stawki, ale i tak muszę walczyć na każdym następnym kółku, w każdym następnym wyścigu - dodał Brtyjczyk.

Następny wyścig w kalendarzu F1 odbędzie się w Walencji. GP Europy już 27 czerwca.

Kubica i Raikkonen - nowa para w Renault? 

Więcej o: