Sebastian Vettel: Zaczęliśmy bardziej płynąć, nie jechać

Sebastian Vettel (Red Bull) broni decyzji organizatorów, którzy przerwali trzecią serię kwalifikacji z powodu opadów deszczu. - Na torze było za dużo wody. Bolidy były wolne, w pewnym momencie zaczęliśmy bardziej płynąć niż jechać - mówi niemiecki kierowca.

Trzecia seria została przerwana w momencie, kiedy jeszcze żaden z kierowców nie przejechał pełnego okrążenia. W najlepszej sytuacji był Robert Kubica, który wyjechał jako pierwszy i miał przed sobą "czysty" tor. Deszcz był jednak tak mocny, że uniemożliwiał szybką jazdę. Na torze pojawiła się czerwona flaga, a bolidy pochowały się w garażach. - Wszędzie było pełno wody i czerwona flaga byłą słuszną decyzją. Wody było za dużo. Bolidy były wolne, w pewnym momencie zaczęliśmy bardziej płynąć niż jechać - mówi Vettel.

Serię wznowiono po dwudziestu minutach. Najlepszy okazał się Mark Webber z Redbulla, który jechał na przejściowych oponach, podczas gdy większość kierowców założyła opony deszczowe. - Powiedziałem mu po zawodach: Dobra robota pokerzysto - żartował Vettel. - W końcu podjęliśmy dobrą decyzję. W Q3 woda znikała z toru szybciej niż większość ludzi myślało. GP Malezji: Genialne posunięcie Kubicy! Będzie podium w deszczu?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.