Formuła 1 w mieście grzechu. Prostytutki ogłosiły promocję. "100 proc. za darmo"

W niedzielę 19 listopada pierwszy raz od 1982 roku kierowcy Formuły 1 w ramach Grand Prix zawitają w Las Vegas. Taka decyzja organizatorów wyścigu wywołała wiele kontrowersji. Oliwy do ognia postanowiły dolać... miejscowe prostytutki, które zapowiedziały, że w dniu zawodów przygotują specjalną ofertę zarówno dla samych uczestników, jak i ich sztabów oraz kibiców. "Będziecie mogli liczyć na naszą wdzięczność" - mówiła jedna z nich.

Ostatnim razem, kiedy najlepsi kierowcy F1 ścigali się w Las Vegas, impreza została zorganizowana na parkingu jednego z luksusowych hoteli, konkretnie obok obiektu Caesar's Palace. W tamtym czasach sport ten nie był zbyt popularny w Stanach Zjednoczonych, jednak teraz znów wraca do łask. W najbliższą niedzielę wzdłuż popularnego bulwaru The Strip odbędzie się GP Las Vegas, które według szefów królowej motosportów, będzie nowym hegemonem wśród miejsc organizowania wyścigów.

Zobacz wideo Joanna Jędrzejczyk: Chodziłam z chłopakami na randki po walkach i mówiłam: "Przepraszam, bo wiem, że ludzie na ciebie dziwnie patrzą"

Prostytutki chcą wykorzystać powrót F1 do Las Vegas. "Każda z nas nie może się doczekać"

Powrót F1 do amerykańskiego miasta po kilkudziesięciu latach wzbudził niemałe kontrowersje. Sytuację tę chcą wykorzystać przede wszystkim miejscowe kasyna czy hotele, z których pokoi widać tor, gdzie będą jeździli najlepsi zawodnicy świata. Z tego powodu ceny takich apartamentów wzrosły nawet o kilkaset procent.

Okazuje się, że inną grupą zawodową, która chce skorzystać z okazji pomnożenia zarobku, są prostytutki. Na łamach portalu TMZ Addison Gray i Alice Little zapowiedziały, że na czas wydarzenia przygotowały dla kierowców specjalną ofertę rozluźniającą. - W tym miesiącu Las Vegas opanuje prawdziwa gorączka związana z F1. Każda z nas nie może się doczekać tego wielkiego wydarzenia. Jeśli którykolwiek z kierowców chce, aby jego serce biło jak szalone i zapragnie świętować z nami zwycięstwo, otrzyma nasze usługi w 100 proc. za darmo - powiedziała Alice Little - youtuberka i prostytutka legalnie działającego domu publicznego Chicken Ranch.

Co więcej, z erotycznych usług w okazyjnej cenie mogą skorzystać również sztaby kierowców oraz kibice. - Przygotowałyśmy też ofertę rabatową dla klientów, którzy przylecą do Las Vegas specjalnie z powodu F1. Zdaniem Addison, dla tego sportu to szansa na powrót do korzystania z usług "Grid Girls". - Pomożemy odwiedzającym w rozładowaniu napięcia, związanego z wyścigiem. Każdy, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do powrotu Formuły 1 do Las Vegas, będzie mógł liczyć na naszą wdzięczność - dodała. "Grid Girls" to skąpo ubrane kobiety, które jeszcze kilka lat temu przebywały u boku kierowców podczas startu zawodów.

W niedzielnym GP Las Vegas z pierwszego miejsca startowego wyjedzie Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari. Drugi wynik uzyskał Hiszpan Carlos Sainz z Ferrari, a trzeci był Max Verstappen z Red Bulla. Wyścig rozpocznie się o godz. 7:00 polskiego czasu.

Więcej o: