Mistrz świata nazwał Hamiltona "czarnuchem". Zapłaci ogromne odszkodowanie

Środki na koncie Nelsona Piqueta mocno się uszczuplą. Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 musi zapłacić prawie milion dolarów za nazwanie Lewisa Hamiltona "czarnuchem" w wywiadzie udzielonym ponad rok temu.

Nelson Piquet to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci wyścigów samochodowych w Brazylii. 70-letni kierowca w przeszłości trzykrotnie zdobywał tytuł mistrza świata Formuły 1, a obecnie jest jednym z najczęściej pytanych ekspertów przez krajowe media. 

Zobacz wideo Zieliński: Czesi grali to co chcieli, nie było nam łatwo

Przyjaciel Schumachera opisuje dramat jego żony. Przyjaciel Schumachera opisuje dramat jego żony. "Od 10 lat żyje jak więzień"

Nieszczęsny wywiad

Nie inaczej było jesienią 2021 roku, gdy Max Verstappen i Lewis Hamilton toczyli kapitalną batalię o mistrzostwo świata, które ostatecznie rozstrzygnęło się na ostatnim okrążeniu ostatniego wyścigu w sezonie. Wówczas Piquet użył jednak słowa, za które obecnie musi słono zapłacić.

W rozmowie z jednym z portali internetowych Brazylijczyk użył słowa "neguinho", które uznawane jest za praktycznie zakazane. W wolnym tłumaczeniu oznacza bowiem "czarnucha", a jego użycie natychmiast zostało skomentowane i skrytykowane przez kibiców na całym świecie.

Niezadowolony z wypowiedzi Piqueta był też sam Hamilton, który uważał, że były kierowca musi ponieść karę za rasizm. Sam Brazylijczyk tłumaczył się z kolei, że "neguinho" oznacza również "faceta" i w takim znaczeniu wypowiedział dane słowo.

Dotkliwa kara. Kupiłby za to ekskluzywny samochód

Wiadomo już, jaka kara spotka trzykrotnego mistrza świata. Brazylijski sąd uznał bowiem, że były kierowca jest winny rasistowskiego ataku na Lewisa Hamiltona i musi ponieść konsekwencje swojego zachowania. 70-latek został zobligowany do zapłacenia wartego pięć milionów reali (niecały milion dolarów) odszkodowania. 

Robert Kubica To on zagra Roberta Kubicę w filmie dokumentalnym? "Strzał w dziesiątkę"

W obecnym sezonie Formuły 1 Lewis Hamilton radzi sobie gorzej, niż choćby dwa lata temu. Doświadczony Brytyjczyk zajmuje obecnie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw z dorobkiem 20 punktów. Jednocześnie gwiazda ekipy Mercedesa coraz częściej narzeka na swój samochód, który nie pozwala mu na walkę o najwyższe cele.

Więcej o: