Zakaz noszenia biżuterii podczas jazdy bolidem Formuły 1 istnieje już od wielu lat, ale dopiero w poprzednim sezonie dyrekcja wyścigowa zaczęła go egzekwować. To nie spodobało się Lewisowi Hamiltonowi, który jawnie sprzeciwił się przepisom. - Nie mam żadnych planów, aby rezygnować z biżuterii. Czuję, że to są kwestie osobiste. Powinni nam pozwolić na to, by być takimi, jacy jesteśmy. Dlatego nadal będę zakładał biżuterię do bolidu - deklarował.
Siedmiokrotny mistrz świata ostatecznie wyjął kolczyk z lewej strony nosa na GP Wielkiej Brytanii. Jednak podczas rundy w Singapurze piercing powrócił, a 37-latek przedstawił notatkę medyczną, w której stwierdzono, że doznał infekcji i nie może już ruszać biżuterii. Temat powrócił przed startem sezonu 2023.
W trakcie przerwy zimowej Hamilton dołożył kolejny kolczyk - tym razem przekuł prawą dziurkę nosa, czym jasno pokazał, że nie zamierza przestrzegać zakazu FIA. To jednak nie koniec. Już w ten weekend odbędzie się pierwszy wyścig sezonu 2023 - GP Bahrajnu. Brytyjczyk przybył do Azji ze specjalnym zaświadczeniem lekarskim, które wyjaśnia, dlaczego Hamilton nie może wyjmować kolczyków. Kierowca złożył również wniosek do panelu sędziowskiego o zwolnienie z zakazu dotyczącego biżuterii.
I jak donoszą media, FIA przystała na prośby Hamiltona. Zwolnienie ma obowiązywać do końca sezonu 2023. Panel sędziowski wydał specjalne oświadczenie, w którym uzasadnił decyzję. "Sędziowie przesłuchali przedstawiciela ekipy i otrzymali raport medyczny od lekarza zespołu Mercedesa, który poprosił o zwolnienie. Następnie skonsultowali się z delegatem medycznym FIA, który zapoznał się z raportem medycznym, zbadał kierowcę i zgodził się z zawartą w nim opinią. Zdecydowaliśmy się nie podejmować dalszych działań, ponieważ istnieją obawy o oszpecenie przy częstych próbach usunięcia biżuterii" - czytamy.
Lewis Hamilton to żywa legenda sportów motorowych. Siedem razy sięgał po tytuł mistrza świata Formuły 1, a na dodatek jest rekordzistą pod względem zwycięstw. Sezon 2022 był jednym z najgorszych w jego karierze. Nie wygrał ani jednego wyścigu, a w końcowej kwalifikacji zajął dopiero szóste miejsce.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Kontrakt Hamiltona z Mercedesem wygasa z końcem 2023 roku. Brytyjczyk deklarował kilka miesięcy temu, że zamierza przedłużyć współpracę. Wszystko będzie zależało od wyników w nadchodzącym sezonie. Pierwszy wyścig, o GP Bahrajnu, odbędzie się już w niedzielę 5 marca.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!