Bolidy są jednymi z najszybszych pojazdów świata. Nie przypadkowo Formułę 1 nazywa się "królową sportów motorowych". Kierowcy mogą osiągać na torach niebotyczne prędkości sięgające prawie 400 km/h. Choć jest to bariera, której nikt jeszcze nie przekroczył, to nie wykluczone, że ktoś w niedalekiej przyszłości zbliży się do tej granicy. Zwłaszcza że aktualny rekord prędkości ma już sześć lat.
Był 19 czerwca 2016 roku. Na torze ulicznym w Baku odbywało się pierwsze w historii Grand Prix Europy w Formule 1. Jak pisał wówczas portal WP SportoweFakty, wydarzenie było promowane hasłem "prędkość jest większa w krainie ognia", co było skądinąd nawiązaniem do sloganu państwa azerskiego. Wspomniany wyścig miał dwóch bohaterów - Nico Rosberga z Mercedesa, który zwyciężył swój 19. wyścig w karierze, a także Valtteriego Bottasa, który pobił rekord wszechczasów prędkości osiągniętej w wyścigu Formuły 1.
Do tego dnia rekord świata w największej prędkości należał do Kimmiego Raikonena, który w 2004 roku w Monzy osiągnął prędkość 370 km/h. Warto dodać, że nieoficjalnym rekordzistą był jednak Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya, który na tym samym torze w 2005 roku osiągnął rezultat 372 km/h. Był to jednak nieoficjalny pomiar wykonany przez McLarena.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Valtteri Bottas przebił więc osiagnięcie swojego rodaka. I przebił je po 12 latach i aż o 8 km/h. Dokonał tego na 2,2 kilometrowej prostej na azerskim torze. Jego bolid osiągnął dokładnie prędkość wynoszącą 378 km/h. Co ciekawe Fin na punkcie pomiaru miał zmierzone 366 km/h, jednak zdołał rozpędzić się jeszcze o kolejne 12 km/h przed punktem hamowania, co później potwierdził zespół Williamsa, dla którego jeździł Bottas.
Valtteri Bottas przyszedł na świat 28 sierpnia 1989 roku w Nastolii na południu Finlandii. W Formule 1 zadebiutował w sezonie 2013 i ukończył go na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej. Wcześniej, bo od 2010 roku, był kierowcą testowym Williamsa. W 2014 roku podczas Grand Prix Austrii pierwszy raz w karierze stanął na podium Formuły 1. Później powtórzył tą sztukę w tym samym sezonie jeszcze trzykrotnie i ukończył go na 4. miejscu w klasyfikacji. W kolejnych latach w dalszym ciągu był czołowym kierowcą świata.
W 2017 roku pierwszy raz w karierze ukończył sezon na podium w "generalce". Bottas zajął 3. miejsce przegrywając tylko z Lewisem Hamiltonem oraz Sebastianem Vettelem. Rok wcześniej ustanowił wspomniany rekord wszechczasów prędkości Formuły 1. 2019 oraz 2020 rok Fin ukończył jeszcze wyżej, bo na 2. miejscu w klasyfikacji końcowej. Ponownie przegrał z Hamiltonem. Dwanaście miesięcy później zajął na koniec sezonu najniższy stopień podium. Rok 2022 już nie był aż tak udany - zakończył go na 10. miejscu. Warto zaznaczyć, że w 2022 roku jeździł w Alfie Romeo.
Bolid Formuły 1 niemal na każdym torze i w każdych warunkach jest w stanie wyciągnąć co najmniej 300 km/h. Rezultaty powyżej tej prędkości w XXI wieku nie są niczym nadzwyczajnym. O wiele trudniejsze wydaje się być osiągnięcie 400 km/h, jednak współcześnie zespoły wprowadzają tyle nowinek technicznych, że niewykluczone, że któremuś z kierowców niebawem uda się pokonać tę barierę.