FIA irytuje władze Formuły 1. "Nie do zaakceptowania"

FIA opublikowało kalendarz na resztę sezonu 2022 bez zgody władz Formuły 1 i samych zespołów. Ta sytuacja sprawiła, że napięcie pomiędzy obiema stronami zaczęło rosnąć - informuje portal Motorsport.com.

Obecny sezon Formuły 1 zmierza w decydującą fazę. Do końca zmagań zostało zaledwie sześć wyścigów i wiele wskazuje na to, że swój drugi mistrzowski tytuł zdobędzie Holender Max Verstappen. Kierowca Red Bulla ma 315 punktów po szesnastu edycjach Grand Prix i ma przewagę 116 punktów nad Monakijczykiem Charlesem Leclerkiem z Ferrari. Do końca sezonu F1 pozostały zmagania w Singapurze, Japonii, Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Brazylii oraz Abu Dhabi.

Zobacz wideo Lewandowski wrócił do domu. Reakcja kibiców podzielona

FIA znów wpada w konflikt z Formułą 1 i zespołami. Tym razem chodzi o kalendarz

Portal motorsport.com poinformował, że FIA opublikowała kalendarz na ostatnie wyścigi tego sezonu bez zgody zespołów Formuły 1. Organizacja postanowiła, że odbędą się jeszcze dwa potrójne weekendy, a w ramach ostatniego z nich w grę będą wchodzić wyścigi w Stanach Zjednoczonych, Meksyku oraz Brazylii. Taka decyzja FIA wywołała wściekłość ze strony zespołów, ale też koncernu Liberty Media, którym zarządza Stefano Domenicali.

Formuła 1 planowała opublikować kalendarz w piątek 23 września i jest zniesmaczona tym, że FIA dokonała tego samodzielnie na trzy dni przed planowanym terminem. "To jest złośliwość, która nie pozostanie niezauważona. Ta postawa jest nie do zaakceptowania. Zgodnie z tradycją, Liberty Media i FIA wysyłały wspólny komunikat prasowy. O ile formalnie akceptacja kalendarza należy do FIA, to jego opracowaniem zajmuje się Liberty Media, negocjując z promotorami Grand Prix" - czytamy w artykule.

To nie jest jedyny raz w tym sezonie, kiedy zespoły i władze F1 ścierają się z FIA. Odkąd nowym prezesem FIA został Mohammed Ben Sulayem, to przedmiotem sporu był m.in. zakaz biżuterii (którego sporym przeciwnikiem był Lewis Hamilton) czy zamieszanie w kwestii kar przy okazji Grand Prix Włoch. Tę sytuację wyśmiał m.in. Francuz Pierre Gasly, pytając kibiców na Twitterze, czy wiedzą, z jakiej pozycji on wystartuje do wyścigu.

Kolejny wyścig Formuły 1 w sezonie 2022 odbędzie się w niedzielę 2 października w Singapurze, a rozpoczęcie zmagań planowane jest na godzinę 20:00.

Więcej o: