Już na pierwszym okrążeniu doszło do dramatycznego wypadku podczas wyścigu głównego Formuły 2 na torze Silverstone. Roy Nissany popełnił błąd, wyjeżdżając zbyt szeroko w zakręcie Stowe. Gdy Izraelczyk powrócił na tor, próbował go atakować Dennis Hauger. Nissany bezpardonowo wypchnął go z toru, doprowadzając jednocześnie do kolizji. Wówczas zaczął się dramat.
Hauger, który znalazł się na trawie z uszkodzonym kołem, nie miał żadnej kontroli nad swoim bolidem. W niebezpieczny sposób wracał na tor, a co gorsze, jego bolid został podbity na krawężniku w zakręcie Vale w najgorszy możliwy sposób. Przód bolidu Premy wbił się w bolid Nissany'ego na wysokości kokpitu.
I strach myśleć, co by się wydarzyło, gdyby w bolidach Formuły 2 nie było obecnie systemu halo - mającego na celu zabezpieczyć kierowcę przed uderzeniem jakiekolwiek elementu, mogącego znaleźć się na wysokości kokpitu. Jedno jest pewne - po raz kolejny system halo uratował życie kierowcy biorącego udział w poważnym wypadku.
Choć wypadek wyglądał dramatycznie, żadnemu z kierowców nic się nie stało. Obydwaj opuścili swoje bolidy o własnych siłach, jednak ze względów bezpieczeństwa trafili do centrum medycznego.
Wyścig główny Formuły 2 na torze Silverstone wygrał Logas Sargeant, który na mecie wyprzedził Theo Pourchaire i Liama Lawsona.
W niedzielę o 16:00 odbędzie się także główne wydarzenie weekendu - wyścig Formuły 1, do którego z Pole Position wystartuje Carlos Sainz.