Postawa Lewisa Hamiltona i Mercedesa w tym sezonie Formuły 1 pozostawia wiele do życzenia. Siedmiokrotny mistrz świata zdobył tylko 50 punktów w siedmiu wyścigach i znacznie przegrywa wewnętrzną rywalizację w zespole z George'em Russellem. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie kwestia tytułów mistrzowskich rozstrzygnie się między kierowcami Ferrari oraz Red Bulla. Umowa Lewisa Hamiltona jest ważna do końca 2023 roku, ale czy na pewno ją wypełni?
Tom Coronel, były holenderski kierowca wyścigowy był gościem podcastu racingnews365.nl. Holender zdradził, kto jego zdaniem może zastąpić Lewisa Hamiltona w Mercedesie, jeśli ten zdecyduje się odejść z niemieckiej stajni. - Moim zdaniem jego miejsce zajmie Nyck de Vries. Mówię już od roku, że Nyck jest polisą ubezpieczeniową Toto Wolffa. Raz Austriak doświadczył utraty kierowcy, w 2016 roku z Nico Rosbergiem. Nie chcę powiedzieć, że Wolff w taki sposób używa Nycka, ale dlatego trzyma go blisko siebie - powiedział.
Nyck de Vries jest oficjalnie kierowcą rezerwowym Mercedesa, a w tym roku występuje w Formule E. Kierowca triumfował też w rozgrywkach Formuły 2 w 2019 roku. - De Vries to jest to samo pokolenie, co George Russell, Lando Norris czy Max Verstappen. Zobaczcie, jak radził sobie w dniach testowych, wyglądał naprawdę dobrze. Nyck zresztą wygrał wszystkie mistrzostwa, które do tej pory mógł wygrać - dodał były mistrz japońskiej Formuły 3.
Do tej pory Nyck de Vries był głównie przymierzany do jazdy w Williamsie i brał udział w przedsezonowych testach właśnie z tym zespołem. Umowy Alexa Albona i Nicholasa Latifiego są ważne tylko do końca 2022 roku, co może dać możliwość Williamsowi na odświeżenie składu po zakończeniu sezonu.